gówniana sprawa, a facet ma przesrane w LOTem już raczej go nie zabiorą
Niewielka strata. Ceny biletów wysokie, a jakość usług na poziomie low costów. Na krótkich odcinkach do 3h lepiej polecieć tanimi liniami 4x taniej, a zaoszczędzone na podróży pieniądze wydać sobie na miejscu. Różnica jest taka, że nie dostanie się prince polo i wody.. poza tym w środku jedno i to samo.
Oczywiście przy założeniu, że lądowanie odbywa się na tym samym lotnisku dla wszystkich linii.