Ciekawe jak mają się organizacje feministyczne w tych krajach. Sądzę, że łatwiej jest toczyć bój w krajach, gdzie mogą czuć się bezpieczniej i mają, de facto, więcej praw.
Brud syf kiła i mogiła serio to jeden z tych krajów w którym człowiek cieszyłby sie z jakiejś katastrofy typu trzesienie ziemi albo wybuch bomby atomowej który oczyscilby te ziemie z tego motłochu