@Sataris: Poćwicz trolling, bo no na razie nie zasługujesz.

A ty sobie zdefiniuj slowo trolling bo inteligencja nie zablysnoles.

Wszyscy mysla dobrze ale system jest jaki jest. Juz ktos to napisal ze z jakiej k***a racji ktos ma dostac cos za co ja czy ty czy inny k***a konsument musi isc i slono zabulic? Problem jest taki ze przez marki i tp i td dostaja w dupe ludzie na wlasne zyczenie. Bo masz danonki sranonki beller srelle dlatego jest walka o klienta i tp i te sre ale prawda jest taka ze podstawowe produkty powinny byc podstawowymi produktami i tp i td. A ze sa firmy a ze sie cenia a ze to sramto i tamto to juz pech. Nigdy niebedzie dobrze dlatego ze kazdy chce miec firme marke dzieki kturej bedie roznil od plebsa. Ja tam niewidze przewaznie roznicy w produktach dobrych i tanich( na marginesie zamknac kuciapy bo duzo produktow jest poprostu pakowanych w inne opakowania a dziala to na zasadzie ze np ktos wykupuje 70% parti z fabryki a ktos pozostale 30% opakowanie inne produkt ten sam)( z samochodami kto sie zna wie ze mona kupic zamiennik orginal za polowe ceny tylko dlatego ze niezostal na niego nabity znaczek). Swiat to jedna wielka korupcyjna kicha. Niedziwcie sie znoba ku*asom i tej czesci spolecznosci ktora cos osiagla i chce sie wywyrzszyc. W wieku zerowki czy cus dzieci sa sobie rowne puzniej jak czaja baze to sie niebawia z lamusami. A kto im to wpiera tv rodzice. Bo wypie**alaja na adasia i inne zeby ich dziecko wygladalo lepiej no i machina sie buja. I tak jest ze wszystkim. A ze sa firmy ktore oferuja zajebista jakosc za konkretna cene prawda ale w wiekrzosci kazdy przeplaca a i tak wpie**alamy syfstwo i ubieramy sie made in china. Smutne ale cuz tak to jest jak polityka sie steruje korupcji pomaga. Powinni swiatem i panstwem zadzic ekonomisci matematycy biolodzy i tp i td ktorzy wiedza co robia a nie banda idiotow ktorzy z czasem dorabiaja sobie matury i tp. Pozatym ze nikt nierozlicza tego wszystkiego, ze ludzie dorabiaja sie milionow w sejmie w zastrazajacym tepie ze nas to nie interesi. I tak wiem ze nikomu sie tego czytac niebedzie chcialo a i ch*jowo jest napisane ale to cale pie**olenie oddajmy biednym marnuje sie k***a. Toz widac ze to blad systemu monetarnego bo piniondze ch*ja sa warte i wogole bankowosc to jedna wielka bomba ktora musi wybuchac raz na czas i kryzysy pizniej sa. A jebie to cale pisanie.

... i te pe i tede sorra18

sataris ma racje.W polsce nikt na tym nie skorzysta.Zreszta u nas żarcia sie nie marnuje.Mnie nauczono,żeby chleba nigdy nie wyrzucać do kosza.Jesli już to do oddzielnego pojemnika,gdzie sie suszy,a pozniej idzie jako dodatek do zanety dla ryb. wedliny kazdy wie ile kto zjada na dzien,wiec szybko mozna sie nauczyc ile jej kupować. W czym więc problem?
restauracje to faktycznie inna bajka..

A ty sobie zdefiniuj slowo trolling bo inteligencja nie zablysnoles.

tak jak ty ortografią

@goddamn

Widzisz, jak tu nie dostać k***icy, kiedy do restauracji chodzi się od święta, a jakiś typek przesiaduje tam codziennie i zostawia po sobie połowę talerza pełnego żarcia. Co do MOPS'a - masz rację, sam widziałem jak wygląda sytuacja. Kolejka od wczesnego rana na długość kilkudziesięciu metrów, a żarcie wynosi parę osób z pełnymi siatami, z czego i tak połowa żarcia zamiast trafić do innych potrzebujących, kończy na śmietniku. Zachłanność i brak szacunku do darowizny. Dopóki człowiek nie zacznie sam zarabiać pieniędzy to nie pozna ich prawdziwej wartości.

Tak sie marnuje jedzenie w miastach.
Pamietam jak mieszkalem w miescie tak samo kupe jedzenia szlo do kosza, a tylko dlatego, ze nie bylo gdzie tego wywalic...
Teraz jak mieszkam na wsi to nic sie nie marnuje, np. stary suchy chleb daje (a jest tego sporo) sasiadce dla kur a ona mi za to jajka, inne stare produkty czy przeterminowane tez daje komus kto ma gospodarke dla zwierzat i nic sie nie marnuje.
A w miescie nie ma co z tym zrobic. Jednak w polsce to jest nic, bo w polsce ludzie to wywalaja maly procent tego co sie wywala w anglii...tam to dopiero jest masakra totalna

Ludzie sami się zjedzą :/ Przykre to jest że większośc z "nas" to tacy debile bez wyobraźni....

mieszkam w niemczech od niedawna tutaj znaleźli fajny system na to.
mianowicie się to tafel nazywa nie wiem jak to dokładnie działa ale jest miej więcej tak że produkty spożywcze z krótką datą trafiają do specialnej placówki która 2 razy na tydzień jest otwarta .
przychodzi się do takiej placówki ze specialną kartką [ze sociala] daje się symboliczne 1 euro i ci dają jedzenia na kopy

przechodzi się tylko od lewej do prawej w kolejce po stoiskach na każdym co innego i jest ok.

k***a.. tyle tego jest a w afryce ludzie głodują.. why?!

Od 8 lat pracuje jako kucharz i powiem Wam tak. Generalnie, kieruje się zasadą, że "w kuchni nic się nie marnuje" tak w pracy jak i w domu. Wszystko co nie jest zepsute, lub nie jest "skażone" (czytaj wraca wraz z talerzem klienta) może zostać w miarę przerobione, np. Gotujemy rosołek, a z mięska które nam zostaje z rosołu robimy np. paszteciki; wszystko smacznie i zdrowo. Prawdziwym problemem są natomiast, jak ktoś wcześniej zauważył klienci, którzy zamawiają fuurę żarcia, z czego połowy nie zjadają. Takie coś niestety idzie do śmieci... Choć w swojej pracy spotkałem się z nieuczciwymi restauratorami, gdzie kotlet potrafił mieć drugie, a czasem trzecie życie... Większość ludzi nie ma pojęcia jak wiele jest restauracji gdzie klienci dostają kilkukrotnie przetworzone produkty; szczególnie w miejscowościach turystycznych, gdzie jest wielki przerób, i restaurator nie liczy na to, że klient do niego wróci; bo na jego miejsce jest następnych 10.