te cyferki zapie**alają tak jak mój licznik energii elek. a stiven powinien zatrudnić się w polfarmie i reklamować leki na zdrowe stawy i kruche kości
Chciałbym mieć takie umiejętności jak on - wchodzenie do psychiki 20 przeciwników naraz i zmuszanie ich by podchodzili pojedynczo i nie używali broni palnej.
Tylko szkoda, że chyba nigdy nikt niczego mu nie zÅ‚amaÅ‚, praktycznie nikt mu nie naj***Å‚, a chyba tylko w 2 filmach zginÄ…Å‚ *(ostatnio w „Machete”)
w "pierwszych" filmach jak był chudy jeszcze to naprawdę fajna akcja , w kolejnych gdzie zaczął wpie**alać za dużo ziemniaków i już praktycznie się nie ruszał to robiło się to trochę żałosne tymbardziej , że większość tych "późniejszych" filmów to niestety kicha jak h*j....