Tępa, atencyjna pinda. Od razu widać, że jedyne co potrafi to nagrywać swoją twarz smartfonikiem (którego dzisiaj umie obsługiwać nawet czterolatek), potem wypinać dupsko do kamery, wydawać (pewnie nieswoją) kasę na ciuchy no i chodzić w butach na wysokim obcasie... A nie, czekaj...