Napastnik z Armenii był pijany, miał promil alkoholu w organizmie.
''Mężczyzna uznał, że zachowanie Ormianina jest naganne i zwrócił mu uwagę''.
Taa jasne, pewnie podszedl do niego i kulturalnie powiedzial 'Panskie zachowanie jest na tyle naganne iz jestem zobowiazany zwrocic panu uwage, by zachowywal sie pan troszeczke ciszej. Bede wdzieczny jesli Pan tak postapi.'
Poza tym tak mu te gardlo poderznal ze ten jeszcze poszedl do domu i dopiero wezwal policje a dopiero policja wezwala pogotowie, faktycznie rana musiala byc kurewsko wielka.