białą wersją murzynów są dresiarze - takie same braki zasad i sk***ienie.
Z tym że dresowi czasami troche rozumu zaświta że nie warto podarować komuś noża bo można odj***ć reszte życia w pasiaku.
Troszkę mniej takich sytuacji jest w naszym kraju a już tym bardziej tak ordynarnych w biały dzień na środku placu.