Szanowni Państwo!
Panie i Panewki!
Przedstawiam Wam utwór Andrzeja Waligórskiego pod tytułem
Hydraulikdźwięku
Hydraulik dźwięku
A jeśli przyjdzie kiedyś po mnie
Hydraulik dźwięku fioletowy
Żeby mi odbić szajbę w głowie,
To będę czysty i różowy,
Otworzę lufty i lufciki,
Spłoną hydranty i nocniki,
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I wyjdę, ale nie na zawsze!
A jeśli przyjdzie innym razem
Gazownik uczuć znakomity
Żeby mnie napompować gazem -
Będę umyty i utyty,
Wycisnę wągry, spuszczę wodę,
Minister wręczy mi nagrodę,
Prasa mi zrobi analizę,
I wtedy na sam szczyt wylizę!
A jeśli zjawi się osiołek,
Strażak postępu uśmiechnięty
By mnie znienacka kopnąć w tyłek,
To będę czujny i wypięty -
Otworzę wszystkie drzwi na przestrzał,
Nabiorę światła i powietrza,
Wystrzelę jak z korkowca korek
I poszybuję wprost do Tworek!
ja tu widzę że to jest TWÓRCZE a nie ODTWÓRCZE, pytanie czy i kiedy, kogokolwiek do czegokolwiek zainspiruje oprócz zejścia ze świata..
dla kontrapunktu znalezione w czeluściach.. oglądacie i słuchacie na własną odpowiedzialność..
O k***a! Nie ogladać ! Nie słuchać ! bo dyńka nie wytrzyma!