huk tam czy z własnej woli czy nie z własnej był menelem, ale ja pierdziele wzruszył mnie ten filmik, i to świadczy o tym ,że czasem warto bezinteresownie komuś pomóc, no ale szkoda, że mu się nie do końca udało...
Co jak co ale ta historia zawsze mnie wzruszała... no ale niestety nie udało mu się i wrócił do nałogu a w finale zmarł.
Mało co mnie wzrusza ale to ma coś takiego w sobie czego nawet nie potrafię określić.
Nie ma co się zbytnio podniecać - Dżejson i tak wrócił do nałogu i się przekręcił.
Z dz**ki nie zrobisz kobiety,a z pijaka abstynenta - jeden mały impuls a wszystko wróci do normy to jest bardzo cienka linia pomiędzy ich byciem po jasnej bądź ciemnej strony.Ludzie się nie zmieniają czasami po prostu przestają być sobą na jakiś czas. Takie jest moje zdanie.
detoks dwumiesieczny zdany na 5? prosze was... to siedzi w glowie czlowieka, jak ktos bedzie chcial sie napic to nawet majac wiele do stracenia napije sie... ze dostal prace? k***a sorry...
P.S. nie pie**olcie tylko ze nie jestem nieczuly bo znam przypadkow stoo gdzie detoks byl zdawany na 5.. a teraz dwa metry pod ziemia.. na wlasne k***a zyczenie!
jasona sledzilem swietej pamieci na filmikach najpierw lacha z niego norbi darl pozniej mu pomogl trafil na detox pozniej nawet go jakas rodzina przygarnela nie pil nie pil az w kacu cos mu strzelilo i poszedl i sie zapil na smierc
Walczyć warto o każdego uzależnionego niezależnie od substancji. Problem w tym, że państwo nie pomaga człowiekowi wyjść na prostą. Brak odpowiednich terapii dla uzależnionych od opioidów/opiatów (np. heroiny), brak substytucji np. metadonem (i wiele innych spraw np. wydawanie ZA DARMO czystych strzykawek dla heroinistów by zapobiec zarażeniom wirusem HIV). Tym ludziom nie daje się szansy w Polsce. Powinniśmy czerpać doświadczenie z innych krajów - każdy człowiek powinien być traktowany godnie. Niestety to tylko Polska... kraj zacofany w tej sprawie - "leczymy" osoby pseudo-uzależnione od np. marihuany zamiast skupić się na poważnych problemach tego narodu...
Tak, to jest smutna prawda, jest wiele kwestii do omówienia, wiele sposobów zapobiegania stosowania substancji w ciągach (czyli de fakto: uzależnieniu), ale niestety... lepiej skazać człowieka na auto-destrukcję niż mu pomóc. Tak myślą politycy i co najgorsze ZNACZNA CZĘŚĆ ZACOFANEGO NARODU (pozdro Linekk).