Ktoś go w kostkę kopnął jak ch*j. Kto stoi normalnie i nagle się wypie**ala
ja tak miałem kiedyś jak pierwszy raz( i ostatni) byłem na nartach biegowych. było takie bardzo duże oblodzenie bo juz sie cieplo zaczynalo robic, ale rano zamarzało. stoje sobie stoje, gadam z laską lekko sie ruszyłem jak ten gość i nagle fik nogi mi podwinęło(na 2metrowej narcie) i pier...lnąłem na dupe
Ktoś go w kostkę kopnął jak ch*j. Kto stoi normalnie i nagle się wypie**ala
Przesunął ciężar swojego ciała z prawej nogi na lewą. Jednocześnie, lewą nogą stanął w delikatnie innym miejscu, może część podeszwy znalazła się na mokrym mchu i to wystarczyło.
Kamerę szybciej przesunął w lewo niż gość mógł tam spłynąć w sumie równie dobrze mogło tam być dobre miejsce gdzie można bez strachu wpaść i coś takiego nagrać.