18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Henio widzieł...

kielba • 2010-04-02, 19:05
Rozmawia dwóch staruszków o grze w golfa:
- Ja - mówi jeden - lubię grać, ale mam problem... Bo jak uderzę, to nie
widzę, gdzie piłka leci.
- No, to - mówi drugi - zabieraj ze sobą na pole Henia... Henio ma 85 lat,
ale wzrok taki, że ho ho.
Zabrał, zatem, Henia następnym razem i mówi:
- Uważaj, będę uderzał. Patrz, gdzie leci!
Wziął zamach i uderzył... Piłka poooooszła.
- No i co? Widziałeś, gdzie poleciała?
- Widziałem - odpowiada Henio
- No, to gdzie?!?
- Nie pamiętam.

GameBoy1990

2010-04-02, 21:13
w pewnym domu starcow zyl sobie pan jozek. romansowal on z panna kryska ktora tez mieszkala w tym domu starcow. pewnego slonecznego dnia siedzieli sobie na lawce, rozmawiali o czasach kiedy byli mlodzi i pan jozek wpadl na pomysl:
-sluchaj, a moze przed smiercia bysmy sie jeszcze por*chali co?
-no co ty, w naszym wieku? zreszta ja itak juz nie moge.
pan jozek sie zalamal bo nici z seksu ale wpadl na kolejny pomysl:
-to moze chociaz potrzymasz go w rece co?
-hmm... no dobra potrzymac ci go moge.
i tak im mijal czas w tym domu starcow, pani krysia trzymala mu od czasu do czasu w rece pytona. jednak pewnego dnia przywiezili nowa kobiete do osrodka i pan jozek zacza sie do niej dopierac a krysie zostawil. kryska sie wk***ila ze ten ja zdradza wiec go pyta:
-dlaczego mnie zostawiles? to ja ci trzymalal ch*ja w rece a ty teraz do niej latasz? co ona ma czego ja nie mam?
-parkinsona...