Może mocno pijany, ale tutaj partyzant pasuje znakomicie do tego typka. Chlew chlewem, upojenie upojeniem ale za takie coś to fanga w zapijaczony pysk.
Witam. Jestem wychowanym w Polsce Żydem, który mieszka teraz w Norwegii. Jestem także przedsiębiorcą posiadającym parę sklepów w Polsce, których nazwę zachowam dla siebie. Na rozmowie kwalifikacyjnej jednym z podstawowych pytań jest u mnie "jeździ pan/pani na Przystanek Woodstock?". I teraz zależy, co odpowie petent. Jeśli odpowie, że tak to odprawiam go z wilczym biletem, bo nie chcę w swojej firmie ćpunów ani brudasów. A jak odpowie z wahaniem, że nie, lecz za paznokciami widać błoto, to też go odprawiam, bowiem Żyd zawsze pozna intencję goja. W moim przedsiębiorstwie mogą pracować tylko ludzie nieskazitelnej moralności i higieny i posiadający inteligencję. Jak wiadomo, osoby kąpiące się w błocie nie mają ani moralności, ani higieny, ani inteligencji.
komu się nie zdarzyło, niech piwa nie daje
ja też czasem Perełki miałem dość
Vivrael
Pierdzielisz
cebularze mają kasę , mimo że śmierdzą cebulą,
zawsze tak było
teraz niby perfumy Diora mają to skryć
ale czego nigdy nie robią, to nie przyznają się do swojego pochodzenia
dlatego przybierają nazwiska, naprzykład w Polsce, polskobrzmiące
w innych krajach prowadzą spółki , gdzie nie ma nazwisk
ale się nie dziwię, bo mimo propagandy którą sieją
