Z pewnością nieraz zadawaliście sobie pytanie, jaki jest najbardziej poruszający i wstrząsający film? Jaki film można określić mianem tego najbardziej przerażającego, zwyrodniałego, okrutnego i nieludzkiego w historii kinematografii? Który film zasługuje na miano najbardziej chorego i paskudnego? Mało znana u nas produkcja "Man Behind The Sun" z Hong Kongu tajwańskiego reżysera Tun Fei Mou (znanego też jako T.F. Mous), często wygrywa takie zestawienia. Słynna już jest historia, gdy australijscy cenzorzy w latach 80-tych odmówili klasyfikacji filmu. Powód? Przerwana w połowie projekcja filmu. Gdy panowie w końcu pofatygowali się do pomieszczenia operatora, znaleźli go bladego i roztrzęsionego wśród własnych wymiocin. Nie był w stanie dalej oglądać filmu. By przybliżyć o czym jest ten film, pozwólcie że zapoznam Was z pewną prawdziwą historią, która wydarzyła się podczas Drugiej Wojny Światowej w północnych Chinach.
Kota szkoda, bo mimo wszystko to bezbronne zwierze.