Solon, Ohio, USA
Sobota, 17 marzec br.
Policja zatrzymała do kontroli typa, który jak się okazało jarał zioło, co z resztą wyczuli policjanci. Zauważyli też podejrzane 'woreczk', przez co gość postanowił przytomnie sp***ol*ć z miejsca zdarzenia, kiedy tylko gliny oddaliły się na moment od jego samochodu. Niestety uciekając nie wyrobił na zakręcie, przez co policyjny radiowóz go dogonił. Młodzieniec jednak postanowił nie poddać się bez walki i otworzył ogień. Headshot.
Na logikę kogoś z jp (nowy regulamin, więc nie obrażam):
Dwóch policjantów w bestialski sposób zamordowało niewinnego, uczciwego obywatela, który był po prostu niepoczytalny po marihuanie, która to powinna być legalna bo w końcu nie jest narkotykiem!
Wracając do normalnego toku myślenia, w końcu ktoś umarł przez marihuanę!
