Aż dziwne, że murzyn mówił to z takim poker facem.
Tak, wiem że śmianie się z nazwisk jest dziecinne, ale założę się, że po obejrzeniu tego reportażu sami się przynajmniej uśmiechnęliście. No chyba, że nie znacie podstaw angielskiego.
Znowu kolega wrzuca filmik i znowu nawet zwalona puenta z Kanału RayaWilliamaJohnsona... ajj, przynajmniej tyle dobrego że jak coś wrzucisz to wiem że on już ma nowy filmik hehe
Znowu kolega wrzuca filmik i znowu nawet zwalona puenta z Kanału RayaWilliamaJohnsona... ajj, przynajmniej tyle dobrego że jak coś wrzucisz to wiem że on już ma nowy filmik hehe
Owszem z RWJ ale to staroć sprzed chyba 2 miesięcy.
Dla nie znających englisza : balls - jaja;) a filmik suchy ;P
Nie chodzi o same jaja. Gośćiu miał na imię Harry, co czyta się bardzo podobnie do hairy - czyli owłosiony. Wychodzi na to, że czytając całe imię i nazwisko mówi się hairy balls (owłosione jaja). Z samym nazwiskiem nie byłoby tak śmiesznie.