18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Haraszo wpierdol łopatą

Złowroga Pralka ! • 2012-03-12, 22:04
No to sie nazywa srogi wpie**ol !


Ramiel

2012-03-13, 14:57
Nie wiedzialem, że u ministrantów też jest fala.

miodowar

2012-03-13, 15:49
On po prostu zamiast oddać nastawił drugi policzek.. ze dwadzieścia razy.

Pit89

2012-03-13, 16:38
Ciekawe za ile rubli był ten zakład

mtede

2012-03-13, 17:07
To jest tak :
10x łopata
5x plaskacz
4x kolanko
7x plaskacz
tylko 1 kop na twarz
6x łokieć
i dobijamy 1 z pięści

wszystko razem dobrze mieszamy i wychodzi nam Ministrant po katolicku

baton142

2012-03-13, 19:19
Dziwne teraz egzaminy na bierzmowanie robią.

WhyMe?

2012-03-13, 19:44
A ja się nadal ojca z pasem boję :roll:

Plecionkarz

2012-03-13, 19:44
w Postal 2 chyba nie grali, że nie wiedzą co ludziom się łopatą robi.

garbusak

2012-03-13, 22:02
Ojciec Mateusz od zachrystii

markop4321

2012-03-13, 22:10
dostał 10 x łopatą w dupe i 25x piącha w ryj więc chyba to były testy wytrzymałościowe na żołnierza doskonałego

Apollon

2012-03-13, 22:17
Alez ten proboszcz dziś agresywny...
Ale on tak zawsze na ministrantach się wyzywa jak ma zły dzień!!!

miedziak

2012-03-14, 00:21
może to są prawosławne nauki przedmałżeńskie i to są zajęcia z bicia żony?

Pa...........ek

2012-03-14, 15:27
to jest chyba gra w dupniaka...

"Dawno temu, w czasach, których nie pamiętają nawet najstarsze komórki, modna była gra w dupniaka. Modna była i wojsku, i na obozach młodzieżowych, i w salonach (!!!). Jej filozofia i zasady były żenująco proste. Kopało się odwróconego delikwenta w tylną część ciała (w wersji „męskiej”) lub tylko „dawało klapsa” (w wersji damsko-męskiej), a ten miał zgadywać, skąd padł cios. Każdej takiej zagrywce towarzyszyły salwy śmiechu, bo zabawa była przednia. No, może najmniej śmiała się ofiara. Jeżeli była mało odporna i wpadała w złość, towarzystwo szybko wytykało jej brak poczucia humoru i niedostosowanie społeczne... Nie muszę dodawać, jak ciężki był los osobników mniej bystrych w zgadywaniu. Jak widać, do rozpoczęcia gry potrzebna była spora porcja zaufania."