Rodzina hackerów. Ojciec wraca z pracy i zastaje syna przed kompem. Zagląda mu przez ramię i mówi:
- Wziąłbyś się w końcu za coś konstruktywnego, a nie łazisz tak bez celu po serwerach Pentagonu...
Ojciec wraca z pracy i zastaje syna fapującego przed kompem. Zagląda mu przez ramię i mówi:
- Wziąłbyś się w końcu za coś grubszego, a nie walił tego kabanosa bez celu