ponieważ mieszkamy w warszawie mowie do swojej dziewczyny:
- ej ktoś zgwałcił dziewczyne na kabatach jak biegała!
- a ile miała lat -zapytała
- nie wiem nie pytałem
akurat tego wieczoru tam byłam i chlałam (tak odeszłam od garów). Przez chwilę zastanawiałam się czy to nie ja, ale chwile potem zorientowałam się, że po pijaku chyba aż tak źle nie wyglądam...