Pewnego razu 2 zakonnice przychodzą do księdza z wieścią, że nie będą chodzić już do kościoła.
Ksiądz pyta:
- A to dlaczego?
- Bo w lesie przez, który chodzimy są gwałciciele.
Ksiądz idzie z zakonnicami żeby to sprawdzić. Przebrał się za zakonnicę i idą. Nagle zauważyli dwóch gwałcicieli, więc zakonnice uciekły a kapłana złapali i zaczynają go ostro ładować od dupy strony.
W pewnym momencie jeden z gwałcicieli krzyczy:
- Eee ty, nie tak mocno, bo ci pała na wylot aż przechodzi!
@up
Kolejny "żartowniś" z przereklamowanym już "żartowałem" na końcu...
Jak dla mnie kawał jest dobry (mimo, że słyszałem go już wcześniej w nieco dłuższej wersji)
k***a kolejny genialny kawał na który jestem za głupi. Kapłana ładowali, więc dwóch gwałcicieli musiało to robić w jedno miejsce. "bo ci pała na wylot aż przechodzi", przecież to nie ma najmniejszego sensu.
Czytając ten "kawał" przypomniała mi się taka anegdotka:
Zawodnicy Familiady dzwonią do Karola Strasburgera i mówią, że nie stawią się do teleturnieju, ponieważ w lesie, przez który muszą przejść, by stawić się do studia są gwałciciele, którzy łapią każdego spacerowicza i pchają mu suchary w dupę. Karol postanowił zbadać sprawę, przebrał się za uczestnika teleturnieju i wyruszył z uczestnikami do tego lasu. Idą, idą, bagna, chaszcze, i faktycznie stoi dwóch gwałcicieli z paczką sucharów w rękach. Uczestnicy zaczęli spieprzać, ale Karol został i zaczeli go ładować od dupy strony. W pewnym momencie jeden z gwałcicieli krzyczy:
- Eee ty, nie tak mocno, bo ci suchar na wylot aż przechodzi!