Kto wybrzydza ten nie r*cha.

Zawsze zostajÄ… owce.

@thewhitestar

"maksymalnie rozmiar 40"

czytaj ze zrozumieniem :o

Nie popadajmy w skrajności - anorektyczne szkielety i grube wieloryby to zło i tyle.

No, j***ć grube laski!
Wszystkich powyżej BMI 25 do komór gazowych i ch*j!




(Nie wliczając sportowców takich jak kulturyści czy zawodnicy MMA itd)

Można ważyć 110 kg i wyglądać jak gladiator (patrz Andrzej Gołota z lat świetności) a można wyglądać jak tłusty Janusz. Natomiast kobieta nie może być gruba bo wtedy jest OBLEŚNA!

Każda skrajność jest zła. Anoreksja jest ch*jowa, tłuszcz jest do dupy, feminizm, pracoholizm, alkoholizm (pomijając Rosję - tam to naturalne), faszyzm, marksizm i komunizm.

Skrajności są złe i ch*j!

Ej, ale przecież najważniejsze jest wnętrze drugiego człowieka

Jak mówi stara prawda

"Żaden normalny facet w tłustej nie zamoczy" - byś się k***a zdziwił co potrafi zdziałać wyposzczenie i alkohol w dużych ilościach...

mój brat ma taką zonę świniaka trzeba być zboczonym żeby takie coś kochać bleeeeeeeeeeeeee

Co was obchodzi czy ktoś jest gruby czy nie? Ja pie**ole. Aż tak nudne życie macie?

@UP Idź być grubym gdzie indziej!

ale ta strona chyba nie goli ... (hejtujÄ™.eu)

no k***a, ja noszę obecnie 40 na górze i uważam, że mam duzo za dużo. Tłuściochy są niefajne i nier*chajne. Facet z kilkoma kilogramami naddatku jest jeszcze ok, ale kobieta?? Tak jak w tekście, kobieta kończy się na rozmiarze 40/42, później to już nie wiem co jest. Grycanki.

Dla mnie 40/42 to już za dużo, a co dopiero wyższa rozmiarówka. Fuj, fuj, fuj!