18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

GROM ramię w ramię z SEALs

Pan_Generał • 2013-04-20, 12:49

Przyjaźń i braterstwo broni - co oznaczają te słowa było widać, słychać i czuć na spotkaniu dwóch amerykańskich komandosów elitarnej jednostki SEALs z żołnierzami nie mniej elitarnej jednostki GROM. Drago - którego już państwu w Polsce i Świecie przedstawialiśmy i Brandon - który z kolei słynie z tego, że szkoli wszystkich snajperów, spotkali się w Warszawie z polskimi towarzyszami broni. I wspominali, że gdy ramię w ramię walczyli w Iraku, nie było widać różnic między gromowcem a sealsem.

Gwardek

2013-04-21, 00:41
@SQT - Tak oczywiście ty byś wolał siedzieć na dupsku niż wyjechać, sprawdzić się i dodatkowo zarobić. Nie po to idzie się do GROMu żeby siedzieć i nic nie robić. A gówna tobie już nie trzeba nakładać, bo od dawna jesteś nim przepełniony aż się uszami wylewa. Skończ frajerze i umrzyj najlepiej. (Dla dobra tego kraju)

Ranger

2013-04-21, 01:29
Cytat:

Swoje dla Polski już zrobiłem. A co do zmywaka, tylko dlatego że ty nie umiałbyś znaleźć innej roboty w uk, nie oznacza że zmywam naczynia.



Tia, odj***łeś zasadniczą i wyjechałeś wspierać brytyjskie PKB na zmywaku w UK... Rzeczywiście, k***a, patriota z ciebie :lol:

Gwardek napisał/a:

A gówna tobie już nie trzeba nakładać, bo od dawna jesteś nim przepełniony aż się uszami wylewa. Skończ frajerze i umrzyj najlepiej. (Dla dobra tego kraju)



No fakt, myślące jednostki to jest niewygodny element dla państwa. Jeśli do GROMu idzie się w takim razie, żeby zarobić kasę i zabijać to gdzie tutaj miejsce na wyniosłe pie**olenie o ojczyźnie ?
Sam jestem militarystą, uważam, że nie ma nic piękniejszego niż dywanowe naloty na przeważające siły wroga, ale jeśli ktoś idzie do wojska żeby wyjechać do jakiegoś wyp*zdowa, bo chce postrzelać, sprawdzić się i zarobić to jest kretynem, a nie patriotą. Jak widzę to całe uganianie się za ciapatymi i wmawianie ludziom, że są oni olbrzymim zagrożeniem dla Polski to ch*j mnie strzela...
Z całej listy potencjalnych celów terrorystycznych w Stanach, UK i innych bardziej rozwiniętych krajów, terroryści akurat wybiorą nasze zadupie, gdzie w ataku zginie ze paręnaście osób... No chyba, że się ktoś wysadzi podczas otwarcia 3000 ''Biedronki'' to będzie można liczyć ofiary w tysiącach :lol:

Wojna z terroryzmem jest już przereklamowana i mało oryginalna. Jeśli ktoś się jeszcze nabiera na takie bajeczki to równie dobrze może zamknąć ryj i oglądać ''Trudne sprawy'', bo taki to jest właśnie poziom.

zonk

2013-04-21, 10:32
Gwardek napisał/a:

@SQT - Tak oczywiście ty byś wolał siedzieć na dupsku niż wyjechać, sprawdzić się i dodatkowo zarobić. Nie po to idzie się do GROMu żeby siedzieć i nic nie robić. A gówna tobie już nie trzeba nakładać, bo od dawna jesteś nim przepełniony aż się uszami wylewa. Skończ frajerze i umrzyj najlepiej. (Dla dobra tego kraju)


Ale ty pie**olisz dzieciaku. Zresztą niech jadą ale nie chcę słyszeć w mediach jak to biedny k***a zginął od wybuchu bomby czy czego innego. Powtarzam nikt nikomu nie może nakazać jechać do tego wyp*zdowa. Jak do ciebie nie dociera to aż strach pomyśleć gdyby w wojsku było więcej takich ciężko myślących jak ty.

lindorn

2013-04-21, 10:57
Mam kuzyna w wojsku w przeciwchemicznych siedzi już drugą turę w iraku w domu zona i dziecko czekają a pojechał bo mu w sztabie powiedzieli że jak nie pojedzie to nie przedłużą kontraktu i uj btw podpisywał papier że się nie zgada na wyjazdy jak mu się dziecko urodziło

Pan_Generał

2013-04-21, 12:07
Ranger napisał/a:



Tia, odj***łeś zasadniczą i wyjechałeś wspierać brytyjskie PKB na zmywaku w UK... Rzeczywiście, k***a, patriota z ciebie :lol:



Jeżeli cztery lata w desancie to zasadnicza służba, a praca w biurze to zmywak to zajebiście. :mrgreen:

Ranger

2013-04-21, 13:59
lindorn napisał/a:

Mam kuzyna w wojsku w przeciwchemicznych siedzi już drugą turę w iraku w domu zona i dziecko czekają



A to ciekawe, bo naszych żołnierzy już nie ma w Iraku :lol:

lindorn napisał/a:

a pojechał bo mu w sztabie powiedzieli że jak nie pojedzie to nie przedłużą kontraktu



Brednie. To jest miejska legenda, która ani razu nie znalazła potwierdzenia w rzeczywistości. Mój znajomy służy w obronie przeciwchemicznej z Tarnowskich Gór. Siedzi tam już 11 lat i prędzej go wyjebią po 12 latach(b taki jest limit) niż nie przedłużą kontraktu ze względu na odmowę wyjazdu. A na misje nie jeździł w ogóle...

Stryjek napisał/a:

Jeżeli cztery lata w desancie to zasadnicza służba, a praca w biurze to zmywak to zajebiście.



Tia, nazywaj to jak chcesz jeśli ułatwia ci to pogodzenie z rzeczywistością :lol:

Keeway

2013-04-21, 20:43
lindorn napisał/a:

Mam kuzyna w wojsku w przeciwchemicznych siedzi już drugą turę w iraku w domu zona i dziecko czekają a pojechał bo mu w sztabie powiedzieli że jak nie pojedzie to nie przedłużą kontraktu i uj btw podpisywał papier że się nie zgada na wyjazdy jak mu się dziecko urodziło



Dokładnie na takiej zasadzie dostaje się do Iraku większość żołnierzy. Jak najbardziej rozumiem to ,że część jedzie aby dorobić jakieś pieniądze ale jest to naprawdę mała liczba. I właśnie w ten sposób MON pokazuje jednak że jest "inteligentną" instytucją i jak umie sobie podporządkować żołnierzy z korpusu szeregowych i podoficerów, bo głównie ich to dotyczy.