18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

granice syria-irak, belgia-holandia

uookie • 2012-08-27, 12:51
różnice na granicach w azji i europie


urotsukidoji

2012-08-27, 18:12
pumba napisał/a:

Zacieranie się granic też nie jest do końca takie dobre. Przez to tracimy świadomość narodową i zamiast odrębnych państw, ze świata robi się jedno wielkie gówno.



Bo narodowość to pojęcie całkowicie sztuczne, wymyślone przez ludzi - taki cukier syntaktyczny, pozwalający łatwiej opisać pewne często używane relacje. Niestety z czasem pojawili się idioci, nazywający się Patriotami, bezwarunkowo kochającymi swoją trzecią matkę (zaraz za boską i rodzicielką) ojczyznę... I wtedy pojawiły się problemy. No ale cóż, nie każdy musi być na tyle inteligentny, by wiedzieć, że najważniejszy jest rozwój całego globu, a nie tylko jego pieprzonego wycinka...

ja...........91

2012-08-27, 18:30
"tracimy swiadomosc narodowa"
pfffffffffffffff

Granice sie zmnieja co kilka set lat (przynajmiej tak bylo historyczne) wiec po co mam wierzyc w jakies brednie o Ojczyznie, potriotyzmie itp. skoro i tak bedzie to kazdemu obojetne za jakis czas ?

jest to prymytiwyna wiara i utozsamianie sie ze swoim plemieniem na poczet poczucia wiekszej pewnosci siebie imo.

Patriotyzm i granice sa dla frajerow.

kokinosz

2012-08-27, 18:30
@ Turbo09 & @ urotsukidoji - dobrze, że są jeszcze tak myślący ludzie. To nadzieja na przyszłość. Chylę czoła i gratuluję. / Tak od siebie dodam, że Charlie Chaplin na długo przed wybuchem wojny, patrząc na to, co się dzieje, powiedział, że ten szalejący patriotyzm doprowadzi do wojny... Miał rację. Jak jest taki narodowy patriotyzm, to prędzej czy później pojawi się zdanie, kto jest lepszy, a kto gorszy. Pojawią się gonitwy ekonomiczne, a tam gdzie kasa, to wiadomo... Ja jestem za pojęciem kultury, a taką każdy wyznaje jaką chce. Nie widzę powodu nazywać np. zdrajcą kogoś, kto uwielbia wiele pozytywnych cech z polskiej kultury, a jednocześnie ceni Shakespeara, Monty Pythona, Goethego i zna oprócz polskiego, także niemiecki i angielski. Dziś jest to bardziej przecież do przyjęcia. Kiedyś? Może z czasem wyewoluuje to wszystko do tego, że będzie zupełna swoboda wyznawania tego, co się komu żywnie podoba i nikt nikogo tym nie będzie krzywdził. Z ramienia genetyki też ma to swoje uzasadnienie. Tak to już jest, że rozwój następuje, gdy geny jak najbardziej się mieszają. Wymiana informacji. Tam, gdzie ludzie rozmnażają się w wąskim kręgu, następuje problem i coraz szerzej występują błędy genetyczne. Jakiś czas temu Izrael zaczął zalecać swoim obywatelom, aby się więcej krzyżowali. Spójrzcie także na historię Irlandii. Tam, jak ich Anglicy przycisnęli, to oni nie mieli się z kim krzyżować, łączyć, a mieć dziecko z Anglikiem to było jak najgorsza zdrada. Efekt? Jeden z większych odsetek złych mutacji, niedoróbek, ludzi z obniżoną odpornością, etc. To nie był tylko wynik złego żywienia, głodu, biedy. To także genetyka. Przyszłość jest tylko w mieszankach. Taką i trochę jest Polska. I Kozacy tu byli i Turcy i Niemcy i w ogóle kogo tu nie było...

SperMan

2012-08-27, 18:53
klklklll napisał/a:

Moze byc tez tak (Polska-Niemcy):
Obrazek



To jest granica hiszpańsko-portugalska, a nie polsko-niemiecka ;)

sadyk

2012-08-27, 20:21
Patriotyzm jest dobry i zły bo niesie konkurencyjność ale z drugiej strony nacjonalizm. Kosmopolityzm natomiast przeciwne właściwości. Dlatego ja jestem umiarkowanym patriotą i kosmopolitą.

arekwroclaw

2012-08-27, 21:27
PureWhite napisał/a:



Tobie pumba chodzi o wpuszczanie pedałów, żebraków, tolerancji dla złych wpływów z zewnątrz, z tym trzeba walczyć.



Boisz się, że "pedały" z całego świata się zjadą do tego kraju i Ci coś zrobią czy o co chodzi? Zastanawia mnie tok myślenia - zamknąć granicę przed gejami... toż to naprawdę jest fobia :)

exceptional

2012-08-27, 21:39
@Turbo09 nigdy nie sądziłem, że na sadolu zobaczę Kaczmarskiego (choć jego życiorys spokojnie pozwala na umieszczenie go w sadisticowym Hall of Fame pijaństwa)

Ovenhaak

2012-08-28, 05:47
@Panowie urotsukidoji, james91, cilofan

Przywracacie moją wiarę w społeczność Sadistica. Wcześniej miałem wrażenie, że większość komentujących to albo gimbaza, albo półmózgi. Dziękuję wam za to, każdy ma po piwku.

Ork.Fajny

2012-08-28, 09:08
kant napisał/a:

kolejny szmatogłowiec na sadisticu? k***a, już sobie bądźcie, ale spokojnie mi tu, bo jak przedzwonię do abw to powrócicie do dupczenia kóz na afgańskim pastwisku


Szmatogłowiec? Gdzie takich rzeczy uczą?
Poza tym. Jestem stety stąd a nie jakimś imigrantem. Więc z łaski swojej wpierw pytaj się albo gotuj się do tego że wychodzisz na debila.

urotsukidoji napisał/a:

Bo narodowość to pojęcie całkowicie sztuczne, wymyślone przez ludzi - taki cukier syntaktyczny, pozwalający łatwiej opisać pewne często używane relacje.[...]


Narodowość idioto to cywilizacyjne przedłużenie zjawiska stada, które towarzyszyło nam w naszym zwierzęcych początkach. Gdy nabyliśmy trochę mózgu to nie porzuciliśmy życia stadnego i ono się mniej więcej tak właśnie rozrosło...

urotsukidoji

2012-08-28, 19:08
Arashel napisał/a:

Narodowość idioto to cywilizacyjne przedłużenie zjawiska stada, które towarzyszyło nam w naszym zwierzęcych początkach. Gdy nabyliśmy trochę mózgu to nie porzuciliśmy życia stadnego i ono się mniej więcej tak właśnie rozrosło...



Wytłumacz mi proszę, w jaki sposób identyfikacja z pewną grupą jest potrzebna do przetrwania? Co innego walka dwóch zbiorowisk o zasoby, czym innym pieprzenie o przywiązaniu do ziemi ojczystej i walki w jej obronie...

Ork.Fajny

2012-08-28, 22:53
urotsukidoji napisał/a:

Wytłumacz mi proszę, w jaki sposób identyfikacja z pewną grupą jest potrzebna do przetrwania?


Jaskiniowiec musiał należeć do społeczności i w niej działać na jej korzyść by ci dopuścili go do wspólnych łowów albo innych zajęć jak nie był tęgi i miał z tego pożywienie.
W gruncie rzeczy mało było wtedy i nadal jest stworzeń które możemy często upolować sami i jak wspomniałem musiałby się wyróżniać rzadką wśród naszego gatunku sporą tężyzną.
I tak to wyglądało długi czas. Pojawiły się wioski, kontakty z innymi, wspólny język i inne rzeczy.
Dziś do przetrwania świadomość bycia Polakiem się nie ma jak przydać.
To tylko nasza piękna adaptacja cywilizacyjna stadnego zachowania które ewolucja nam wybrała.

To że się nie lubimy z nacją X nie wynika z tego że jesteśmy "nacjonalistami" tylko z tego że sobie napsuliśmy krwi w przeszłości.
Przykład:
Niemcy... Nie jest ich zbrodnią to że mają brzydkie kobiety tylko to że od czasów chrztu ktoś z zachodu urządzał sobie najazdy na nasze tereny...
Węgry... Nie za wiele nas w przeszłości dzieliło i często jechaliśmy na wspólnym wózku I to wykształciło u nas pewne przyjacielskie stosunki. A sporo rzeczy nas rożni, chociażby całkowicie inne etnicznie pochodzenie języka.

KingOfEvil

2012-09-04, 14:27
pumba napisał/a:

Zacieranie się granic też nie jest do końca takie dobre. Przez to tracimy świadomość narodową i zamiast odrębnych państw, ze świata robi się jedno wielkie gówno.



W dodatku te państwa które mają takie granice mogą podziękować za taki stan a nie inny Europie a w szczególności hameryce.