w czym problem lapek się poszkodowanemu należy a ten co z kompem leciał na dół to w ryj
po głębszym zastanowieniu mogę szczerze powiedzieć ze fejk
1. niema łuny do monitora
2. ten co kręci unika zbliżenia poszkodowanego kompa
3. na filmiku widać jak agresor wynosi kompa otwartą obudowę
4. kabli od monitora nie odczepisz tak szybko a wyrwanie ich nie jest tak łatwe
5. cięcie filmiku kiedy agresor zbliża się do monitora perfidnie musieli zauważyć ze złapali to ze monitor ani włączony ani podłączony
6. jak ten rzucił tym granatem to grający na lapku nie oberwał
a postać nadal zasuwała mimo tego ze pościł klawiaturę
Cóż - kiedyś też rozj***łem monitor, tylko było to bardziej efektowne. Po ok. 5 godzinnej pracy, nagle czuć swąd z obudowy, komp siada - po czym okazało się, że dysk twardy poszedł się j***ć i efekty całej pracy...wcięło - jednym ciosem w środek monitora (starego typu) i więcej nie działał, a do tego ukazało się parę iskierek i dymku
FAKE
ten co grał na lapku nie zginął hahahaha weźcie filmik na cały ekran i patrzcie 25 sekundę postać cały czas stoi żenua po prostu tylko obrażają graczy cs'a :]