18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Gość i pizza ..

~McSadol • 2021-12-12, 09:45
Real czy fake nie wiem , sami oceńcie ..


Folur

2021-12-12, 16:09
radek225 napisał/a:

Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla p*zdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.



Zawsze tacy byli tylko kiedyś nie miałeś dostępu do internetu a oni kamer.

korowiow777

2021-12-12, 16:55
Za kilkanaście lat to pokolenie bedzie rządziło światem...

Avakate

2021-12-12, 18:07
Oczywiście ze prawda. Jest to w internecie wiec to musi być prawda.

svenio

2021-12-12, 21:19
Nie wiem czy to fake jak patrze na to co się dzieje na zewnatrz to nie zdziwi mnie że to kolejny życiowy inżynier nievradzący sobie z obsługą piekarnika za to z pewnością gwiazda w sieci wieki temu błazny też się cieszyły popularnością

mocnymarcin5

2021-12-12, 23:36
radek225 napisał/a:

Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla p*zdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.



Jak jesteś taki cwaniak to spróbuj w środku nocy naprawić unieruchomiony współczesny samochód. Powodzenia.

dudidudi

2021-12-13, 00:03
radek225 napisał/a:

Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla p*zdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.



zapomniałeś dodać że skosił trawnik

krasnal_hałabała

2021-12-13, 03:38
radek225 napisał/a:

Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla p*zdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.



To każ mu dokonać wazektomii żeby wasz ród się nie rozmnażał i sam też dokonaj bo takie kalectwo to nie wina dzieciaka tylko porażka wychowawcza ojca więc ojciec z ciebie ch*jowy.

Stockey

2021-12-13, 07:16
radek225 yo, bo to wcale nie jest wina ich rodziców, że wychowali pierdołę.

Kidl3r

2021-12-13, 10:14
Z pomiaru głupoty wynikło że nie wiem... oba przypadki są możliwe

Noct

2021-12-13, 15:52
radek225 napisał/a:

Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla p*zdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.



hurr durr kiedyś to było. Wstawaj, bo się zesrałeś. Kiedyś sprzęt był produkowany tak, że łatwo było go naprawić. Powodzenia teraz z naprawianiem nowszego samochodu, w którym rozj***ło się coś na płytce kontrolnej procesora. Wozisz ze sobą skrzynkę kondensatorów, lutownicę i mikroskop, żeby wyczaić co poszło?
Nie mam trawnika, bo mieszkam w bloku. Moja żona również pracuje, utrzymujemy też dwójkę dzieci i zwyczajnie nie stać mnie na dom, nikt mi nie da domu jak dawniej.
Meble obecnie to sklejka, nie da się tego gówna naprawić. Telewizor? Powodzenia w szukaniu, to nie czasy kineskopów, że lut poprawiłeś i działa, ignorancie.

b_easy

2021-12-13, 16:17
radek225 napisał/a:

Kiedyś facet umiał naprawić cieknący kran, przeciekający dach, naprawił na środku drogi unieruchomiony samochód, popsute meble, telewizor, naprawił komputer, suszarkę, skosił trawnik, poszedł do pracy i zarobił na żonę i dwójkę lub trójkę dzieci. Po pracy skosił trawnik i pomógł dzieciom lekcje odrobić. Dziś taką sierotę młotek czy klucz do kół by zabił, a odgrzanie gotowej pizzy dla p*zdeuszy w rurkach to wyzwanie niczym dla Aldrina, Collinsa i Armstronga lot na Księżyc.


Ba! Kiedyś to taki facet potrafił tak film nakręcić, że wszyscy do dziś myślą że człowiek był na Księżycu.

radek225

2021-12-15, 13:41
mocnymarcin5 napisał/a:

Jak jesteś taki cwaniak to spróbuj w środku nocy naprawić unieruchomiony współczesny samochód. Powodzenia.



Acha, czyli w nowoczesnych samochodach nie pękają koła, nie dziurawi się chłodnica, nie padają bezpieczniki, nie zużywają się klocki, tarcze, akumulator. No tak, są komputery, w/w komponenty już nie istnieją. A ja całe życie w błędzie żyłem.

Noct napisał/a:

hurr durr kiedyś to było. Wstawaj, bo się zesrałeś. Kiedyś sprzęt był produkowany tak, że łatwo było go naprawić. Powodzenia teraz z naprawianiem nowszego samochodu, w którym rozj***ło się coś na płytce kontrolnej procesora. Wozisz ze sobą skrzynkę kondensatorów, lutownicę i mikroskop, żeby wyczaić co poszło?
Nie mam trawnika, bo mieszkam w bloku. Moja żona również pracuje, utrzymujemy też dwójkę dzieci i zwyczajnie nie stać mnie na dom, nikt mi nie da domu jak dawniej.
Meble obecnie to sklejka, nie da się tego gówna naprawić. Telewizor? Powodzenia w szukaniu, to nie czasy kineskopów, że lut poprawiłeś i działa, ignorancie.



Lat temu 15-20 nawet tanie auta miały komputery, sterowniki i się naprawiało Passata B5, Skodę Fabię, Octavię, Astrę 2, 3 na środku drogi. Widzisz, a ja wolałbym nie jeść, nie pić, dawać dupy po godzinach, myć okna, myć samochody na myjni, byleby tylko zarobić na dom i wynieść się z bloczyska, bo w bloku dosłownie się duszę. Odłożyłem i mam dom, i dla mnie skoszenie trawnika to przyjemność, a nie obowiązek. A widzisz, moi rodzice mieli mnie, siostrę, popracowali kilka lat na zachodzie i wybudowali dom. Chcieć to móc. Ja mam meble z litego drewna. Nie psują się, bo się nie ma co w nich popsuć. Wytrzymały 100 lat, wytrzymają kolejne 200 lat. Ostatnio naprawiłem telewizor LG 32 cale, który ktoś postawil koło śmietnika razem z pilotem. Poszedł bezpiecznik. 30 minut i działał jak nowy, ogłosiłem i przytuliłem 475zl za niego. O ile nie padnie matryca, to naprawa współczesnego telewizora czasem potrafi być prostsza niż kineskopowego. Nie masz trafopowielacza, układu odchylania poziomego, pionowego, tunera itp. masz jedną małą płytkę na której jest cała elektronika telewizora. W ostateczności wymieniasz logikę i telewizor działa, o ile matryca jest sprawna.


dudidudi napisał/a:

zapomniałeś dodać że skosił trawnik



Skosił trawnik. Zadowolony?