Betonowy słup przy torze wyścigowym... Nawet humaniści wiedzą, że to ch*jowy pomysł
Śmieszna sprawa, bo jak się popatrzy na polskie tory gokartowe na parkingach to dokładnie tak samo to wygląda. Ja sam miałem dokładnie taką samą sytuację, na pełnej prędkości złapałem poślizg (poprzedni gokart miał lepszą przyczepność), też walnąłem głową o słup, ale jak widać nie aż tak mocno jak ten typ, zamroczyło mnie, obudziłem się na końcu prostej i pojechałem dalej, chwilę później znowu się rozbiłem, bo nie bardzo ogarniałem ruch nogami po uderzeniu
Od tamtej pory nigdy więcej gokartów na parkingach, przez tydzień nie mogłem stać z łóżka, bo tak poobijany byłem, z głową nic nie było, całe szczęście
