Gienek pewnego wieczoru postanowił wstąpić sobie do jasnowidza. Wszedł do ciemnego pokoju i już po chwili pani za srebrną szklaną kulą oznajmiła mu grobowe wieści:
- Niełatwo to powiedzieć, więc powiem wprost. Przygotuj się... Twoja 10-letnia córka zginie w tym roku tragiczną śmiercią, zostanie torturowana i zgwałcona.
Gienek, wyraźnie zszokowany, spojrzał na niewzruszoną twarz kobiety, za chwilę na jedną migającą świeczkę, w tym momencie spotkał się z wzrokiem kobiety, wziął kilka głębokich wdechów i spytał:
- A... uda mi się z tego wywinąć?