Oglądałem program, w którym sprawdzali, czy ten filmik da się logicznie wytłumaczyć. Zrobili test i samochód przejechał przez siatkę, która była umocowana do słupków tylko u góry: samochód w nią wjechał i podniósł siatkę, która zanim policjanci zawrócili, opadła do pozycji wyjściowej.
Jest ciemno więc trudniej o orientację w terenie na podstawie kiepskiego nagrania, ale zdaje się, że uciekinier skręcił kilka/naście metrów wcześniej niż policja, a tam mogła być brama tudzież po prostu brak siatki. Zanim się skapowali, on już był daleko.