18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

George Carlin u Bill'a Maher'a

PortgasD.Ace • 2013-07-21, 16:39
Krótka dyskusja w programie Bill'a Maher'a. Gości u niego min. George Carlin + paru ludzi wierzących :roll:



Nie było

brzezniak

2013-07-21, 22:54
qulanogilewej napisał/a:

Ehhh jak nikt tego nie potrafi pojąć ... Dobrze Bóg powiedział, że potrzebna wiara, ponieważ 99,99999(9) % ludzi to idioci
więc trudno sie dziwić, że nie zrozumieją tego, że musi on istnieć ! Dam przykład:
nasze DNA - jestem zawodowo związany z tym tematem wiec znam dobrze budowę naszego kodu i powiem wam moje drogie dzieci śmieci, że : prawdopodobieństwo powstania przypadkowego takiego kodu jest równe ZERO
dlaczego ? ano dlatego, że słynny statystyk porównywał to do sytuacji, w której mamy komputer bez oprogramowania
włączamy go na milon lat - i po milionie lat powinien powstać windows 7 z k***a AERO
niestety małomózgowcy muszę was rozczarować -> nic sie nie stanie, dlaczego ? ano k***a dlatego, że jak nie zadziała jakaś siła
czy to magnetyczna itd to ni h*ja nic nie powstanie - ponieważ racjonalizm z jakim nasz wszechświat jest stworzony - bo jest racjonalnie ułożony - dzięki temu nasi mózgowcy mogą go badać - dzięki zasadom - a nie k***a przypadkowi - są niezliczone prawa nie ma przypadku - no ale napinacze którzy nie pojmują pewnych rzeczy nie dorosną do tego.
Powiem wam tak : idźcie na dowolny uniwersytet i poszukajcie prof fizyki kwantowej, ale nie jakiegoś doktorka PROFESORA - a następnie zapytajcie się go czy nauka potrzebuje Boga.
KAŻDY odpowie twierdząco, dlaczego ? ano dlatego moje dzieci, że jako jedyna nauka fizyka kwantowa jest idealna, co to znaczy? znaczy tyle, że nic co zostało w niej zawarte nie jest kwestionowane - ponieważ prawie wszystkie teorie które zostały m.in. zapoczątkowane przez Einsteina zostały potwierdzone - wszystko jest jak ktoś to ujął w "boskim porządku" - i teraz uważajcie drogie dzieci : już jakiś czas temu ta dziedzina doszła do granicy, UWAGA za która nie ma nic - i uwaga każdy dobry prof. fizyki kwantowej powie, że bez Boga nie ma możliwości dalszego rozpatrywania tej dziedziny.
na marginesie: wszyscy ważni naukowcy pracujący w wielkim zderzaczu hadronów w Szwajcarii wierzą w Boga
dziękują dobranoc



Tyle napisałeś a wszystko zawiera się w "Argumentum ad ignorantiam". A dlaczego nie byli tą siłą kosmici? Do tego ta arogancja. Wyczuwam fanatyka.

pambuk

2013-07-21, 23:03
@qulanogilewej
Jasne. Na czym się jeszcze znasz? :D

Pizkes

2013-07-21, 23:27
Po pierwsze, to ten prowadzący jest kretynem, który stara się włazić w dupę Carlinowi i bez przerwy szuka u niego poparcia. Po drugie, to mówiąc "nie wiem" nie ma prawa wypowiadać się, czy czyjeś podejście jest słuszne, czy nie.

Opiszę to w ten sposób: Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w szkolnej klasie, na lekcji matematyki. Na tablicy mamy równianie. To równanie to symbol naszego świata. Jedno z dzieci podchodzi do tablicy i próbuje rozwiązać równanie. Nagle inne dziecko, siedzące na końcu sali zaczyna się z niego śmiać i nazywać głupkiem i idiotą, bo tak nie można rozwiązać równania. No to nauczycielka pyta się śmiejącego się dzieciaka:

-A więc jak należy rozwiązać to równanie twoim zdaniem?

- Nie wiem - odpowiada dzieciak.


Tak więc skoro nie wiesz, nie wiesz jak działa to równanie(świat), to jakim, k***a, prawem mówisz, że ktoś rozwiązuje je źle. Może właśnie ten z którego się śmiejesz wie i to on ma klucz do poznania świata?

I nie zrozumcie mnie źle. Jestem wierzący, ale mój post nie jest owocem mojego fanatyzmu. Carlin ujdzie, gdyż prowadził normalny dialog, jak dorosły człowiek(choć na początku wpie**alał się w zdanie czarnemu). Natomiast ten marny prowadzący zachowywał się jak dziecko z piaskownicy - przekrzykiwał i na siłę starał się obrażać i pie**olić głupoty.

ch*j mnie obchodzi, czy ktoś wierzy, czy nie. Nie jestem drugim Jezusem i nie będę prowadził krucjaty nawracającej. Jednak ja wiem, że coś tam jest. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać i jak odczytywać pewne sprawy.

Może to, że ateiści nie potrafią tego dostrzec znaczy, że są upośledzeni w pewien sposób, co? To tak jak z normalnym życiem - ludzie nie potrafią spełnić swoich marzeń i wyśmiewają innych, którzy za nimi gonią. Ten akapit jest skierowany do tych buraków, którzy swoje posty przyozdobili obelgami.

Katolicy z ateistami mogą rozmawiać o sprawach wiary w spokoju i miłej atmosferze - najlepszym przykładem są ludzie z mojej grupy fechtunku. Jest u nas pół na pół i dość często rozmowa schodzi na temat religii. Potrafimy przez godzinę rozmawiać w miłej atmosferze wysłuch*jąc argumentów drugiej strony i nikt nie rzuca się sobie do gardeł, nikt się nie obraża itd.

Także wielcy ateiści-wojownicy stulić japy, dopóki nie macie do powiedzenie nic sensownego.

MaestroRCS

2013-07-22, 00:06
@Pizkes

Twój przykład z dzieciakami i równaniem jest ch*jowy. Nie wiem czy to miałeś na myśli, ale pod dzieciaka rozwiązującego równianie można podstawić ateistę, a pod "dzieciaka- szydercę", który nie wie jak rozwiązać- fanatyka religijnego. Ten pierwszy, mimo że nie wie do końca jak, to w jakikolwiek sposób szuka sposobu rozwiązania równania (co można przyrównać do badań naukowych, wciąz jest mnóstwo pytań, ale powoli odkrywa się przed nami malutka część "prawdy"), a ten drugi, zamiast samodzielnie pomyśleć, woli wierzyć że świat stworzył "niewidzialny facet z nieba", bo tak napisano w książce fantasy z epoki brązu- jakże to wygodne, nieprawdaż?

Nie bierz tego do siebie, szanuje ludzi wierzących, póki nie zaczynają pleść bzdur i kazac mi udowadniać nieistnienia Boga- wtedy mogę stwierdzić, że to nie ja mam obowiązek coś udowadniać, bo to nie ja wierze w coś czego nie widać, nie słychac i nie czuć bezpośredniej ingerencji tej istoty w nasze życie.

A co do filmiku, to jak widzę, Carlin użył 90 % swoich tekstów ze swojego skeczu "O religii" ;)

Pizkes

2013-07-22, 00:24
@up

Ja tego przykładu użyłem tylko i wyłącznie w odniesieniu do tego idioty z filmu, a nie do ogółu "wojny" pomiędzy ateistami i katolikami.

I nigdzie nie powiedziałem, że każę udowadniać komuś nieistnienie Boga.

xS...........on

2013-07-22, 00:58
@qulanogilewej
dobra dobra. a to skąd Bóg się wziął? a teraz najczęściej słyszana odpowiedź: "on zawsze był".
spoko. więc czemu nawet ten nasz cały wszechświat nie mógł być od zawsze i mieć takie a nie inne zasady?..
ale idziemy dalej, ostatnio coś czytałem że nasz wszechświat jest jednym z wielu, i cały czas się poszerza, powstał i wyewoluował z jakiegoś wybuchu. a może inne wszechświaty mają inne zasady bo inaczej wyewoluowały?
więc co? idziemy teraz na ugodę że tak samo jak Bóg mógł być od zawsze tak i wszechświat, czy że Bóg powstał od wybuchu i potem stworzył wszechświat też przez wybuch?
a przecież można skrócić od razu do 2giego etapu i wszystko wydaję się być bardziej realistyczne bo nie zawiera w sobie czegoś wyimaginowanego przez człowieka z wieku prehistorii, który nie obywał się z wrażenia nawet kiedy pierdnął i "nie wiem co się dzieje kurda".


MaestroRCS

2013-07-22, 01:17
@xScypion

Na logikę, nie powinno się stawiać pytania "co było przed wszechświatem i gdzie on sie zaczął"... A dlaczego? Jedna z teorii mówi że czasoprzestrzeń powstała w momencie Wielkiego Wybuchu, więc przed Wszechświatem nie istniały takie pojęcia jak "czas" i "miejsce", więc siłą rzeczy jeśli nie istniał czas, to też "nic" nie istaniało przed Wszechświatem. Wiem, pokrętna trochę teoria, ale do zrozumienia dla każdego średnio ogarniętego umysłu ;) . Lepsza taka teoria niż żadna, prawda?

@Pizkes

Fakt, nie kazałeś nigdzie udowadniać istanienia Boga, po prostu źle to ująłem w poście (tak jakbym zarzucał Ci powyższe stwierdzenie). Ale przy tym, że Twój przykład można interpretować dwojako, dalej obstaję ;) Peace ;)

Rhumun

2013-07-22, 01:25
Ale Bóg jest mądry, skoro stworzył tak skomplikowany łańcuch DNA. Ja bym tak nie umiał.

Albo to - jak się nazywa samica Boga?

Pizkes

2013-07-22, 02:14
@ MaestroRCS

Masz rację - mój przykład może działać w dwie strony, ale miałem nadzieję, że odpowiednio zaznaczyłem do czego go odnoszę.

antykrizt

2013-07-22, 08:38
Carlin ich zjadł.

McMenel

2013-07-22, 10:02
Najlepszy był ten mużynek. Och jak bardzo Carlin go obrażał. Echh... Aczkolwiek doskonale Carlin to ujął ludzie wierzący i przedstawiający jako takie dowody na ingerencję kosmitów w rozwój naszej cywilizacji są postrzegani jako fanatycy i kretyni. Gdzie próbują przedstawiać i interpretować dowody naukowe w postaci podań, rysunków, artefaktów i związków przyczynowo-skutkowych. Zaś wierzący w Boga stwierdzają autorytarnie iż Bóg istnieje i za to żądają szacunku. Osobiście bardziej skłonny jestem do wiary w to iż kosmici ingerowali w rozwój cywilizacji aniżeli w Boga.

beephe

2013-07-22, 14:46
qulanogilewej napisał/a:

Ehhh jak nikt tego nie potrafi pojąć ... Dobrze Bóg powiedział, że potrzebna wiara, ponieważ 99,99999(9) % ludzi to idioci
więc trudno sie dziwić, że nie zrozumieją tego, że musi on istnieć ! Dam przykład:
nasze DNA - jestem zawodowo zwią...



A co z ewolucją kodu genetycznego?
Pozostawienie rzeczy martwej na miliard lat, a pozostawienie organizmu żywego to dwie różne sprawy.


Przywołujesz Einsteina w problemach fizyki kwantowej, a jakbyś chciał zgłębić podstawy współczesnej fizyki teoretycznej, to wiedziałbyś, że jego teorie są niespójne w kwestii unifikacji opisu wszechświata (choć dał on podwaliny pod pracę nad teorią wszystkiego) - mowa o rozbieżnościach sił grawitacji i mechaniki kwantowej (wszystkie zjawiska we wszechświecie powinna opisywać jedna teoria, a tutaj zonk).

Ciekaw jestem skąd wziąłeś informacje o pracownikach LHC. Strzelam, że to jakaś ciekawostka wykładowa od jednego z tych profesorów, o których wspominasz.

Poczytaj sobie na "racjonaliście" artykuły fizyków z czołowych uczelni świata. Sprawdź, dlaczego znaczna większość naukowców świata odrzuca wiarę w Boga. Skumaj, że to o czym uczyłeś się w szkole na fizyce może za kilka lat przejść do lamusa, bo ktoś postawi kropkę nad "i" w teorii M-strun.

_____________________________
No i ludzie, trochę oleju w głowach:
- dlaczego można wierzyć, że ktoś tam w górze słucha modlitw miliardów ludzi, a z wiary w św. Mikołaja i rozdawanie prezentów się wyrasta;
- dlaczego ludziom potrzebne 10 przykazań - chyba sami skumaliby, że zabijanie się i okradanie nie jest całkiem spoko.
Przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Uważam, tak jak Pan na filmie - jeśli ludziom potrzebne modlitwy aby żyć, to jednoznacznie oznacza, że są k***a słabi psychicznie.
Może zamiast modlitw psychotropy?


Dziś jako lekturę polecam "Wspinaczkę na szczyt nieprawdopodobieństwa".
A jak nadal nie jesteście w stanie skumać, to proponuję poprawić "Rozprawką o metodzie" Kartezjuesza, który wyjaśni Wam dlaczego jedni myślą poprawnie, a inni nie.

O rozprzestrzenianiu się poglądów (w tym takich głupich jak religia) pisze pan Artur Shopenhauer w "Erystyce".

ernest6991

2013-07-22, 17:15
Od samego początku mam wrażenie, że Carlin ma wyj***ć temu ciapatemu pedałowi w mordę.

qulanogilewej

2013-07-22, 18:09
Jako, że wiele osób odniosło się do mojego komentarza to spróbuję udzielić odpowiedź każdemu:

@brzezniak

właśnie jedyną możliwością dla ateistów stają się "kosmici" - otóż -> gdyby kosmici istnieli i inne wszechświaty to Biblia nic nie znaczy - powiecie: ale właśnie tak jest - a ja wam mówię -> dajmy się wypowiedzieć każdej ze stron : może damy szanse pewnemu panu, który pozostawił po sobie spuściznę całkiem sporą, acz haniebną (jak na człowieka) nikogo innego jak samego Alester'a Crowley'a, poczytajcie sobie -> http://en.wikipedia.org/wiki/Aleister_Crowley
otóż ten pan jest autorem ciekawego rysunku z początku XX w. na kilkadziesiąt lat przed aferą z obcymi w Roswell - otóż narysował istotę z którą rzekomo się kontaktował -> tak to pierwszy szkic tzw. "obcego" w naszych czasach, nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że wysłał list do swojego bliskiego przyjaciela, gdzie padły następujące słowa :"tak, nazywaliście ich bogami, aniołami, demonami, ale w kilkadziesiąt lat będą znani pod inną nazwą. Chyba już możemy się domyślać pod jakim imieniem obecnie są znane ? Jeżeli demony zeszłyby na ziemie to czy każdy rzuciłby by się im na szyje ? wątpię... natomiast mistrzostwo polega na zwiedzeniu - co jest opisane w Biblii - wgl polecam ją przeczytać, ponieważ dużo wszędzie jękolenia na Boga - szczególnie w szpitalach "Dlaczego ja ? buuuu" ale jak to zwykle bywa "Instrukcje Obsługi Życia" jak zwykle nikt nie czyta i potem ludzie nie rozumieją zasad co powoduje irytacje i nienawiść... i tak powstaje ateista... ale wracając do tematu - przeczytajcie sobie na temat tego "tfu" człowieka i zdacie sobie sprawę, że był filarem ruchu satanistycznego XX w. i godnym następcą pani Blawatskiej (którą czytał do poduszki niejaki wujek Adolf) i pani Alice Bailey. Ten człowiek wiedział co robi i mówił wprost "kontaktuję się z demonami" itd. Przyjmował typową postawę lucyferian - Bóg jest zły , a szatan dobry - odwrócenie prawdy. Wracając do naszych "kosmitów" przecież wiecie, że już były czasy kiedy tu byli prawda ? owszem to prawda, wiecie jak to się skończyło dla nas ? ano zabiciem przez Boga 99,99 % populacji świata - nie muszę przypominać, że nasze mitDNA, które nawiasem mówiąc jest przekazywane tylko przez matkę wykazuje podobieństwo tak znaczne u KAŻDEGO człowieka na ziemi, że wiadomo już że wszyscy mieliśmy PRAMATKĘ - to już bezsporne, natomiast niedawno naukowcy musieli przyznać, że pewnym jest, że w przeszłości miała miejsce WIELKA KATASTROFA, która spowodowała zniknięcie prawie wszystkich homo sapiens i pozostała tylko mała grupa "bogata genetycznie" która dała początek KAŻDEMU z nas ( trudno mi uwierzyć, ale kozojebcom widać też ;P) tak wiec znowu można powiedzieć, że kiepska jest wiara w naukę - ponieważ szybciej się zmienia jej zdanie, niż kanonizacja kolejenych pseudoświętych w pseudochrześcijańskim kościele katolickim.

pan @ xScypion pyta się skąd się wziął Bóg uprzejmie służę:

Wszyscy znamy z Biblii słowa :

1.Na poczatku stworzył Bóg niebo i ziemie.
2. A ziemia była pustkowiem i chaosem;
ciemnosc była nad otchłania, a Duch Bozy
unosił sie nad powierzchnia wód.

Zauważamy, że nie ma czegoś takiego jak stworzenie Boga !
No i racja, ponieważ :
- cały wszechświat i żyjące w nim istoty podlegają 4 wymiarowi - CZAS - płynie nieubłaganie -> w Biblii jest to opisane jako marność wszystko marność - ponieważ wszystko niszczeje, starzeje się rozpada -> opisana jest ta zasada i ubrana w znane nam słowo ENTROPIA - w skrócie: układ bez doprowadzanej do niego energii nie może strukturyzować się czy nawet stabilnie przetrwać określony okres czasu (nie rozpatrujemy tu teorii układu zamkniętego) może tylko jedynie dążyć do rozpadu na części pierwsze czyli atomy (chociaż okazuje się, że są cząstki o wile mniejsze niż nawet neutrino !). Tak wiec już wiemy, że wszystko się zmienia.
ale co to ? Biblia mówi, że Bóg jest wieczny, mało tego, mówi że jest niezmienny !! Dodatkowo jest napisane, że dla niego jeden dzień jak 1000 lat a 1000 lat jak jeden dzień - co to oznacza ? ano to, że jest poza wszystkim co stworzył - dlatego nie może nam się ukazać - udowodnić istnienie Boga nigdy nie będzie możliwe, ponieważ chcemy go udowadniać za pomocą przyrządów, które stworzone są dla naszych 4 "ciasnych wymiarów" NIGDY naukowo nie udowodnimy istnienia Boga - dlatego jak już wspomniałem, trzeba uwierzyć. Kolejna sprawa: Bóg jest opisany jako ten co nie ma początku i końca - a częściej - że "On jest początkiem i końcem" - i to prawda, ponieważ to ON stworzył CZAS - więc nie może podlegać czemuś co sam stworzył {ciekawostka} -> Jezus Chrystus jest nazywany Synem Boga - dlaczego ? ponieważ: "Bóg go zrodził" a nie stworzył -> ma tak samą strukturę i właściwości - jeżeli wgl mogę tak bezczelnie to określić- co Bóg Stwórca - dlatego Jezus prawidłowo jest postrzegany za Boga -> nie będąc Bogiem Ojcem.

xxxxxxxxxxxxxxx

kolejny argument pana xScypion napisał:

" ostatnio coś czytałem że nasz wszechświat jest jednym z wielu, i cały czas się poszerza, powstał i wyewoluował z jakiegoś wybuchu. a może inne wszechświaty mają inne zasady bo inaczej wyewoluowały?
więc co? idziemy teraz na ugodę że tak samo jak Bóg mógł być od zawsze tak i wszechświat, czy że Bóg powstał od wybuchu i potem stworzył wszechświat też przez wybuch? "

Otóż wyjaśniam:

"Ostatnio" to sie okazało, że prędkość światła nie jest stała, jak to uważali przez ost. 50 lat nasi drodzy kapłani ateistów ( naukowcy) i ja też się uczyłem, że to stała, jak Boltzmanna czy innego Faraday'a
i co teraz ? okazało się nagle, że nic nie wiemy - możemy zapomnieć o określaniu odległości czy wieku wszechświata na podstawie światła - a przypominam, że zainteresowani tematem wiedzą, że cała nasza wiedza i liczne TEORIE dot. powstania wszechświata, a także jego rozszerzania są oparte na świetle (wlicza się w to promieniowanie tła, odkrytego 50 lat temu, nie wiedząc co to jest dobudowali do tego teorie powstało nieco wcześniej Wielkiego wybuchu - ale całość po ost. sensacjach i tak ma małe szanse na przetrwanie -> dziś kosmolodzy zaczynają zachowywać się jak niektórzy archeolodzy -> znajdą coś nie pasującego do ich wyobrażeń i próbują zamieść to pod dywan.
*jeszcze ciekawostka dotycząca światła -> odkąd zaczęto ją liczyć z pomocą zegarów atomowych dziwnym trafem prędkość która do tej pory zmniejszała się wg obliczeń w kolejnych latach, nagle ustaliła się i do tej pory była stała -jak do tego doszło ?
Bystrzaki już się domyśliły prawda ? Zegar atomowy wykorzystuje prędkość światła - i mierzenie prędkość światła światłem chyba zawsze da stały wynik nieprawdaż ? ;P


i ostatni: @beephe napisał:

"A co z ewolucją kodu genetycznego?
Pozostawienie rzeczy martwej na miliard lat, a pozostawienie organizmu żywego to dwie różne sprawy."

Masz racje, ale pamiętaj, że mówimy o stworzeniu "czegoś z niczego" i jak już wspominałem bez zaistnienia siły twórczej nic nie powstanie - wiadomo, że przypadkowe zdarzenia nie mogą tworzyć wysoce skomplikowanych systemów - to NIEMOŻLIWE ;) fizyka zaprzecza ;]
-> przypominał mi się kawał o Bogu i człowieku, kiedy to człowiek mówi do Boga: C:patrz potrafię stworzyć tak jak ty człowieka z gliny ;) na to Bóg : Ej, ale ty sobie najpierw tą glinę stwórz ;) )
nagły, niezamierzony tzw. "błąd krytyczny" kończy się zniszczeniem struktury - m.in. dlatego mamy tyle chorób genetycznych - ale jakoś pozytywnych aspektów jest jak na lekarstwo, a właściwie nie istnieją - dlaczego ? ano dlatego, że organizmy żywe zostały stworzone w pewien sposób, łącznie z "ochroniarzami genów" które nie dopuszczą do zmiany, znaczącej, która w dodatku mogłaby być dziedziczona -> już raz był pan Lamarck - okazało się że gadał bzdury i na razie wystarczy.

Ewolucja kodu genetycznego - wszyscy wiedza co to, ale nikt nie widział -. coś al'a Wileka Stopa genetyki ;]
Jak KAŻDA TEORIA ma swoich przeciwników i piewców, jednakże użyłeś słowa ewolucja - otóż wiele osób nadużywa tego słowa - myląc często z ekspresją genów - to co widzimy NAOCZNIE to ekspresja genów - jest to dopuszczalna wariacja bądź wariacje, które swobodnie mogą zaistnieć w ramach naszego genomu i mieszczą się w odchyleniu standardowym "naszych genetycznych możliwości"



dalej :

"Przywołujesz Einsteina w problemach fizyki kwantowej, a jakbyś chciał zgłębić podstawy współczesnej fizyki teoretycznej, to wiedziałbyś, że jego teorie są niespójne w kwestii unifikacji opisu wszechświata (choć dał on podwaliny pod pracę nad teorią wszystkiego) - mowa o rozbieżnościach sił grawitacji i mechaniki kwantowej (wszystkie zjawiska we wszechświecie powinna opisywać jedna teoria, a tutaj zonk)."

I będą niespójne - przecież Einstein nie wiedział o Teorii strun, o której wspominałeś - jednakże jak do większości "teorii" (do tego nowych) podchodzę z "lekką rezerwą", wiec może oczywiście być tak, że granice używalności E=mc2 i innych zasad istnieją, mało tego, jestem tego pewien - wracamy tutaj do Biblii -> Bóg jest poza wszystkim, poza wszystkimi wymiarami - wszystko - symbolicznie obserwuje " z góry" dlatego granica naszych wymiarów a tym samym używalności naszych wzorów także istnieje.


i dalej:

"Ciekaw jestem skąd wziąłeś informacje o pracownikach LHC. Strzelam, że to jakaś ciekawostka wykładowa od jednego z tych profesorów, o których wspominasz."

Otóż muszę cie rozczarować: cytuję tutaj osobę która miała z nimi bezpośredni kontakt w Szwajcarii ponieważ przebywała w tamtym towarzystwie jakiś czas. Zaznaczam, że ta osoba nie ma stopnia naukowego.


i dalej :

"Poczytaj sobie na "racjonaliście" artykuły fizyków z czołowych uczelni świata. Sprawdź, dlaczego znaczna większość naukowców świata odrzuca wiarę w Boga. Skumaj, że to o czym uczyłeś się w szkole na fizyce może za kilka lat przejść do lamusa, bo ktoś postawi kropkę nad "i" w teorii M-strun. "

Wiesz jaki jest problem z "Racjonalistą" ?, że jak Bravo Girl czy Gazeta Wyborcza dociera do jednego typu odbiorców i jej monotematyczność przemawia przeciwko temu portalowi - to tak jak ja bym polecałbym Ci portal katolik pl ;] pamiętaj wchodzisz między wrony i.. jak nie kraczesz jak one to wypadasz ;]

widzisz sam piszesz o lamusie historii do którego mogą trafić wszystkie dzisiejsze teorie ? a może teoria absencji Boga też kiedyś trafi do lamusa ? ;)



Trochę się rozpisałem - oczywiście nie znam się na wszystkim -> (sporcie i samochodach ;P) oczywiście błędy będą - bo to nie artykuł do Nature z podaniem bibliografii wiec proszę o wyrozumiałość, niejasności muszą być bo szansa na upchanie szczegółowej wiedzy z różnych dziedzin - często jest karkołomne.

Pozdrawiam

pr...........6r

2013-07-22, 18:17
qulanogilewej, jesteś gość!!!