18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Geneza powstania Automatu Kałasznikowa

Gus • 2014-02-01, 16:54
Słowem wstępu:

Pewno kilka osób widziało mą próbę edukacji matołów powielających błędną amerykanizację Automatu Kałasznikowa, nazywając cokolwiek z rodziny/systemu AK lub jego pochodnych "Ejkej Fortyseven", "krinkov" czy inne bzdurne ch*jstwo.

W takim razie czekam tylko na powielanie historycznych łgarstw, iż AK jest "UKRADZIONYM STG-44 LEL"...

...a jako, że nie wierzycie mym słowom, zaserwuję w wersji cyfrowej (bo już widzę jak spinaczy nazywający mnie "znaffcą" rozumieją co jest napisane w prasie branżowej czy książkach na ten temat) małą encyklopedię.

Oto ona :
Pt.1
http://www.remigiuszwilk.pl/ak/index.html#wstep
Pt.2
http://www.remigiuszwilk.pl/ak/ak_1.html#wstep

Tekst autorstwa Bogusława Trzaskały, na stronie (w sumie chyba opuszczonej) Remigiusza Wilka, dla siedzących w temacie, jest to znana postać w branży.

PS. W w/w artykule wstawki w tekscie z "47" obok AK są właśnie dla matołów, którzy nie potrafią ogarnąć swojego nałogu bezmyślnej amerykanizacji.

bloodwar

2014-02-01, 17:51
Próba udowadniania, że Rosjanie konstruując AK-47 NIE czerpali garściami z STG-44 jest tak idiotyczna, że aż cud że ktoś się tego podjął. Czekamy teraz na kolejne rewelacje - że skok technologiczny w produkcji rosyjskiej balistycznej broni rakietowej NIE powstał w wyniku przechwytywania niemieckich naukowców i rakiet V-1 i V-2 oraz że Rosjanie wyprodukowali sami broń atomową od podstaw...

Ti...........ch

2014-02-01, 18:00
bloodwar napisał/a:

Próba udowadniania, że Rosjanie konstruując AK-47 NIE czerpali garściami z STG-44 jest tak idiotyczna, że aż cud że ktoś się tego podjął. Czekamy teraz na kolejne rewelacje - że skok technologiczny w produkcji rosyjskiej balistycznej broni rakietowej NIE powstał w wyniku przechwytywania niemieckich naukowców i rakiet V-1 i V-2 oraz że Rosjanie wyprodukowali sami broń atomową od podstaw...




Może i sie wzorowali, może i próbowali go kopiować, ale ostatecznie skończyli na zupełnie innej konstrukcji zamka i sposobu ryglowania. StG44 np. mechanizm posiada jeszcze w kolbie, czego w AK nie ma. Inaczej nie mozna by było zastosować składanej kolby pod spód broni.

bloodwar

2014-02-01, 18:20
@ment200 - sposób konstrukcji zamka nie jest w karabinkach szturmowych tak istotny (jak to jest np. w karabinach maszynowych, gdzie szybkostrzelność - wynikająca bespośrednio z konstrukcji zamka - jest czynnikiem nr 1) - istotny jest magazynek, przyrządy celownicze, wygodny uchwyt i kolba no i najważniejsze - zastosowany nabój, bo to od niego zależy celność, donośność i siła obalająca. Wszystkie te elementy skopiowano niemal toczka w toczkę z STG-44. Tym, co zdecydowało o sukcesie AK-47 (oprócz oczywiście ceny produkcji i niezawodności na trudne warunki atmosferyczne) był właśnie nabój, gdyż poszukiwano czegoś mniejszego niż standardowe naboje karabinowe ale o większej mocy obalającej niż nabój pistoletowy, stosowany powszechnie w PMach. Amerykanie popełnili pomyłkę "przedłużając" nabój pistoletowy (powstał .30 Carbine który zasilał M1) Niemcy strzelili w dziesiątkę skracają standardowy nabój karabinowy 7,92 - pozostawiając tym samym jego dużą prędkość początkową, moc obalającą i niski opór aerodynamiczny (ostry czubek) a zyskując mniejsze rozmiary (mniejszy odrzut - bardzo istotna cecha przy strzelaniu seriami), podobnie zrobili Belgowie w swoim P90 i tam też zmniejszenie naboju karbinowego wpłyneło znacznie na jego sukces. Krok podjęty przez Niemców w skróceniu naboju karabinowego był tak przełomowy w konstruowaniu broni jak później wprowadzenie układu bullpup czy naboju bezłuskowego 4,73×33 mm w HK G11 bo to on dał podwaliny nie tylko dla rosyjskiego 7,62x39 ale też późniejszego 5,56 NATO który stał się wyznacznikiem współczesnych standardów pola bitwy. Rosjnie ten sukces po prostu powielili, nie zastosowali więc nic odkrywczego co zasługiwało by na wynoszenie ich na piedastały

Gus

2014-02-01, 18:50
@bloodwar


Sory kolego, ale twoja wiedza jest tak nikła i wikipediowa, że aż oczy bolą.


Idąc twoim tokiem myślenia, niemcy skopiowali Automat Fiodrowa (pierwszy na świecie kb automatyczny - 1912 rok http://world.guns.ru/assault/rus/automatic-fedorov-e.html ) i kb automatyczny Simonowa (1936).


Dodatkowo, gwarantuję, że nie przeczytałeś artykułu ani żadnej publikacji ludzi o międzynarodowym autorytecie tłumaczących genezę AK....albo po prostu nie rozumiesz co znaczą terminy w w/w artykule. WSZYSTKO jest przedstawione czarno na białym. Róznice w podstawowej rzeczy w kbk automatycznych czyli sposobie odprowadzania gazów są diametralnie różne od Stg.

edit1:
Cytat:

sposób konstrukcji zamka nie jest w karabinkach szturmowych tak istotny


Taaa, gratulacje. TO-JEST-PODSTAWA(razem z systemem odprowadzania gazów)-KONSTRUKCJI-BRONI-AUTOMATYCZNEJ

Cytat:

W StG44 suwadło również stanowi jeden element z tłoczyskiem i tłokiem, ale na tym kończą się podobieństwa - AK jest bowiem ryglowany przez obrót zamka z ryglami z przodu, zaś niemiecki karabinek przez przekoszenie zamka. Oznacza to, że zupełnie odmienne są konstrukcje zamka, suwadła i opory ryglowej.


Dziękuję, dowidzenia.

Ale ile można tłukom wychowanym na grach komputerowych tłumaczyć tak proste stwierdzenia jak to w/w i że "Ejkej forty seven" to bardzo ale to bardzo błędna nazwa.

bloodwar

2014-02-01, 19:11
To nie jest podstawa - jeżeli broń szturmowa z zamkiem A strzela 300 razy na minutę a broń z całkiem innym zamkiem B strzela 320 razy na minutę (a obie mają magazynki na 30 nabojów) to sory, to nie jest różnica którą można odczuć w boju. A nawet jakby karabinek B strzelał 3-4 razy szybciej niż karabinek A to i tak nie wpłynie to na jego wykorzystanie w boju, ba! Będzie to wadą, bo niewyszkolonemu strzelcowi trudniej będzie trafić w cel krótką serią. Istotną różnicą jest budowa zamka w karabinach maszynowych, gdy stawia się Browninga BAR z jego 300-650 strzałami na minutę i takiego potwora jak MG-42 z 1200 strzałami na minutę (zwłaszcza gdy ten drugi jest okopany, ma kilka skrzynek taśm amunicyjnych i komplet luf na wymianę) a nie w karabinkach szturmowych, gdzie bardziej od ilości strzałów liczy się ich celność. Gdyby zastosowany w AK-47 zamek spowodował np. dwukrotnie mniejszy podrzut lufy przy strzelaniu seriami, zmniejszony znacznie odczuwalny na kolbie odrzut, zwiększył długość lufy nie wpływając na długość broni, zmniejszył mase broni o istotny kilogram czy zrobiłby COKOLWIEK co wpłyneło by na jej uzyteczność - to byłaby rewolucja, jeżeli jednak zmiana zamka nie wpłyneła na nic - nie jest to żaden przełom. Obrażając mnie nie wpłyniesz na to, że mam rację w tej kwestii i niszczę Cię wiedzą z dziedziny broni o dwie długości

oc...........an

2014-02-01, 19:38
Ja tylko wtrącę 3 grosze na temat rozwoju balistyki:

-Dlaczego USA pierwsze wylądowało na księżycu?
-Bo mieli lepszych niemców od tych będących w ZSRR

I ZSRR i USA rozwijały balistykę dzięki niemcom, ponieważ Hitler jako jedyny łożył na balistykę przed wojną i w czasie wojny, przez co niemcy mieli 10 lat przewagi nad światem w tej dziedzinie.

Piotr.werwolf

2014-02-01, 20:13
A czy czsami Hugo Schmeisser nie został ''zabrany'' wraz z innymi naukowcami,konstruktorami do ruskich i nie współpracował przy budowie AK ??

cz...........00

2014-02-02, 10:18
StG 44 nie ma nic wspólnego z AK, poza pewnym zewnętrznym podobienstwem. Inne jest ryglowanie, mechanizm uderzeniowy, wiele jeszcze konstrukcyjnych szczegółów.
Obawiam się, że informacje, które posiadasz są błędne. Jeżeli czymś się M.T. Kałasznikow inspirował (o czym sam skądinąd wspominał w wywiadach), to bronią... amerykańską, na której uczył się swojego konstruktorskiego rzemiosła (analogi powiedzmy, że Thompsona z 1942 i z pewnością M1 Garand z 1944 (nawet z ładownikiem) do rosyjskiej amunicji). Poza tym trzeba pamiętać, że Kałasznikow wbrew pozorom nie pracował sam, a miał do dyspozycji zespół co najmniej dwóch bliskich konstruktorów (w tym jednego wyznania mojżeszowego, o czym rzadko się wspomina), a na dodatek był protegowanym Sudajewa (tego od karabinka AS-44), aż do chwili, kiedy temu ostatniemu się zmarło. Sama idea mechanizmów wewnętrznych, ryglowania i inne była jego własna, kształt pierwotny AK-46 oraz technologia AK-47/I (tłoczona komora zamkowa, do tego używali braci Schmeisserów, do pomysłu powrócono w AKM) były inspirowane StG.44, z czego ostatecznie zostały przyrządy celownicze i kilka innych dupereli, reszta jest zupełnie inna, jednak produkcyjny AK-47/III był z komorą zamkową wykonywaną obróbką wiórową i już dopracowany przez zespół pod kierownictwem (tyleż realnym, co propagandowym) Kałasznikowa. Słowem, bardzo dobra kompilacja, pomysł Kałasznikowa, dopracowanie konstrukcyjne i technologiczne zespołu w KBP. Efekt ostateczny nie ma nic wspólnego z StG.44.
Niekiedy sie twierdzi ze Rosjanie swój nabój 7,62x39 skopiowali z niemieckiego eksperymentalnego naboju firmy bodajże Gecko 7,85x38, wykradzionego przez rosyjski wywiad w latach 30-tych.
Niewątpliwie StG44 miał wpływ na rosyjską koncepcje systemu broni piechoty na nabój pośredni. Wygląda na to ze Rosjanie zamierzali wprowadzić na uzbrojenie samopowtarzalny karabinek (SKS) oraz ręczny karabin maszynowy (RPD), skonstruowane jeszcze podczas wojny, zas ewentualną bron typu karabinu szturmowego wprowadzic tylko w jednostach elitarnych, specjalnych itp. Pod wplywem walk z Niemcami, uzywającymi pod koniec wojny masowo StG44 (naturalnie jak na rok 1944 przystało ilość wyprodukowanych StG 44 to nic w porównaniu z MP38 i MP40) Rosjanie postanowili jednak wprowadzic karabinek automatyczny jako bron podstawową.

Stg 44:
kaliber: 7,92mm
waga(full): 6,0kg
Vpoczątkowa 649m/s
przeładowanie: odprowadzenie gazów przez boczny otwór w ścianie lufy
ryglowanie: przekoszenie zamka w płaszczyźnie czołowej
mechanizm uderzeniowy typu kurkowego (skopiowany chyba z czegoś czeskiego)

AK
kaliber: 7,62mm
waga: 4,3kg
Vpoczątkowa: 710m/s w wersji 47
przeładowanie: odprowadzenie części gazów przez górny otwór do komory/rury gazowej z tłokiem do uruchomienia głównych mechanizmów broni
ryglowanie: obrót zamka

pi...........ja

2014-02-02, 18:40
Jest prostszy dowód na inność kałasznikowa od niemieckiego "rozpylacza". Kałasznikow spotkał konstruktora niemieckiego karabinu w obozie jenieckim. Pogadali pewnie o swoich konstrukcjach, ale Kałasznikow mimo to nie zmienił nic w AK, np. głupiego pomysłu z tłokiem.

Porky

2014-03-16, 21:12
Wiedzialem to jako dziecko :D