18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Gdzie sika pani z kiosku?

Sylarr • 2014-02-26, 15:25
Jedna z tajemnic świata - odkryta.


19WTJ89

2014-02-26, 15:29
A nie nurtowało cię nigdy pytanie dlaczego ci stary patataj robi ??

Sylarr

2014-02-26, 15:31
@up Nie wszyscy mają taką patologie jak ty.

MacheteKills

2014-02-26, 15:33
A ja nakryłem panią z kiosku z byłego osiedla (pozdrawiam panią Grabczakową - nie mam jej chyba z nami, wtedy była już stara), i najlepsze było to, że chodziłem sobie od ściany kiosku do ściany oglądając co za pisma wyszły a ona lała do butelki (z odcięta górą). Lała tak a ja zapie**alam dookoła i patrzę na gazetki (głównie z dowc**ami, Sadurski!), w końcu podchodzę do okienka, a ona szybko hyc do góry, otwiera drzwi kiosku i chlust na trawnik obok kiosku żółtym bryzgiem... dopiero wtedy się kapnąłem, że przez kilkadziesiąt sekund stara baba z kiosku szczała tuż przede mną, nawet nie zdążyłem fapnąć... na koniec sapnęła tekst "ehhh... musiałam...". Kupiłem Super Dowc**y i całą drogę do domu zastanawiałem się czy sobie na ręce nalała i czy mi dowc**y będą j***ły moczem...

schab

2014-02-26, 15:39
kumpel szczal pod ladą do butelki po kubusiu

Dupa_Zza_Krzaka

2014-02-26, 16:31
U mnie w mieście w kioskach mają normalnie kibelek.

jbone

2014-02-26, 16:40
kiosk to kiosk 2m kwadratowe.do butelki da się wylać,faceci tym łatwiej,baby muszą kombinować.i dlatego każdego dnia cieszę się że jestem facetem.

las84500

2014-02-26, 16:40
Fake. Pani w kiosku leje do wiaderka. A z wiaderka wylewa do najbliższej studzienki lub w krzaki.

Werewolv

2014-02-26, 17:07
Byś coś kupił chociaż gówniarzu, a nie tak po chamsku na krzywy ryj.

N527

2014-02-26, 17:18
Pozytywnie, w sumie też mnie to zawsze nurtowało.

Kolka122

2014-02-26, 17:22
Pracowałam w kiosku i jak była potrzeba, to zamykałam kiosk na te parę minut i albo szłam na stację benzynową (po drugiej stronie ulicy) albo na parking poziomowy (był zaraz za kioskiem). Ale moja zmienniczka.... To dopiero mnie wk***iała, bo zamiast wyjść na 3 minuty i odlać się normalnie i kulturalnie w toalecie na parkingu, albo na BP, to robiła do wiadra i potem j***ło w całym kiosku. No k***a wchodziłam do tego kiosku i od progu uderzał odór moczu, a że jeszcze pracowałam w lato, a upały dochodziły do tego poziomu, że asfalt się rozpuszczał, to wytrzymałam niecały miesiąc.
Nigdy więcej.

Groszek21

2014-02-26, 17:56
MacheteKills napisał/a:

A ja nakryłem panią z kiosku z byłego osiedla (pozdrawiam panią Grabczakową - nie mam jej chyba z nami, wtedy była już stara), i najlepsze było to, że chodziłem sobie od ściany kiosku do ściany oglądając co za pisma wyszły a ona lała do butelki (z odcięta górą). Lała tak a ja zapie**alam dookoła i patrzę na gazetki (głównie z dowc**ami, Sadurski!), w końcu podchodzę do okienka, a ona szybko hyc do góry, otwiera drzwi kiosku i chlust na trawnik obok kiosku żółtym bryzgiem... dopiero wtedy się kapnąłem, że przez kilkadziesiąt sekund stara baba z kiosku szczała tuż przede mną, nawet nie zdążyłem fapnąć... na koniec sapnęła tekst "ehhh... musiałam...". Kupiłem Super Dowc**y i całą drogę do domu zastanawiałem się czy sobie na ręce nalała i czy mi dowc**y będą j***ły moczem...



Może bym w to uwierzył gdyś nazywał się BongMan :tecza: