Ojtam ojtam, chociażby taki Ranger
w latach 90' o tym że w czasie szkoleń żołnierze zamiast strzelać krzyczeli "tratatatata"
nie mogą sobie pozwolić na strzelanie dzień w dzień na poligonie
DUST DEVIL, człowieku, co ty pie**olisz, dziadzia był w ruskiej armii pod berlinem, tatuś z ruskimi najechał afganistan w latach 80., propagujesz publicznie komunistycznych bohaterów i radziecki ustrój totalitarny, że się tą twoją krasną familiją jeszcze ABW nie zajęło, to tylko zasługa okrąglego stołu i odpadów z nocnej zmiany
No słuchaj, owszem moje poglądy są trochę nietypowe, ale najczęściej jest to trolling, a jak nie jest to podpieram je argumentami (tak komuna to bieda, ale przynajmniej dostawało się mieszkanie, pracę i jeździło się na wakacje do jakiegoś zakładowego ośrodka, a dziś kwitnie quasi-niewolnictwo i lud robi za 1300zł na umowie śmieciowej - prove me wrong?).
Dziadek nie poszedł z własnej woli, tata w sumie też, choć tu sam sobie winny (jego działalność można dziś przyrównać do dilera - podobne ryzyko i kara).
Co do bohaterów to często jest to naprawdę ciekawe historie: ot
Dom Pawłowa czy Mihail Ilyich Surkov który podobno ma więcej "killi" od Simo Haya...
______________
Tam powinna stać tabliczka - Na wypadek wojny wysadzić i przenieść stolicę do Krakowa
Osobiście wydaje mi się, że ludzie więcej krwi przelaliby za malowniczy Krk, niż obecną stolicę. Mimo wszystko szkoda byłoby niszczyć miasto działaniami wojennymi.
Materiał dobry - piwo!