Ale wy k***a wszyscy jesteście mądrzy, wszyscy pewnie macie doktoraty, hm? No więc panowie i panie doktoranci, pie**olony kierowca powinien zwolnić przed przejściem dla pieszych, bo ma obowiązek ustąpienia pieszemu pierwszeństwa. Kobieta pewnie nadjeżdżający samochód widziała i znając przepisy stwierdziła, że ustąpi jej pierwszeństwa. ch*j, który prawo jazdy zdał cudem, albo nie ma go wcale jej nie zauważył. To on przede wszystkim powinien zachować szczególną ostrożność, więc nie pie**olcie mi że się sama o to prosiła. Moją kobietę też taka marna k***a potrąciła na pasach, kiedy była już pod koniec przejścia dla pieszych. Tłumaczenie tej k***y było jak każdy się domyśla "wtargnęła na pasy, nie widziałem jej". Pewnie, zajebiście wtargnęła, skoro była już praktycznie po drugiej stronie ulicy. ch*j przekroczył prędkość i był ślepy jak kret, to są fakty. Moja kobieta żyje, nie jeździ na wózku, ale przez tą k***ę nie mogę jej wziąć od tyłu, bo ma uszkodzone więzadła krzyżowe. To jest k***a sprawiedliwość?!
Ale wy k***a wszyscy jesteście mądrzy, wszyscy pewnie macie doktoraty, hm? No więc panowie i panie doktoranci, pie**olony kierowca powinien zwolnić przed przejściem dla pieszych, bo ma obowiązek ustąpienia pieszemu pierwszeństwa. Kobieta pewnie nadjeżdżający samochód widziała i znając przepisy stwierdziła, że ustąpi jej pierwszeństwa. ch*j, który prawo jazdy zdał cudem, albo nie ma go wcale jej nie zauważył. To on przede wszystkim powinien zachować szczególną ostrożność, więc nie pie**olcie mi że się sama o to prosiła. Moją kobietę też taka marna k***a potrąciła na pasach, kiedy była już pod koniec przejścia dla pieszych. Tłumaczenie tej k***y było jak każdy się domyśla "wtargnęła na pasy, nie widziałem jej". Pewnie, zajebiście wtargnęła, skoro była już praktycznie po drugiej stronie ulicy. ch*j przekroczył prędkość i był ślepy jak kret, to są fakty. Moja kobieta żyje, nie jeździ na wózku, ale przez tą k***ę nie mogę jej wziąć od tyłu, bo ma uszkodzone więzadła krzyżowe. To jest k***a sprawiedliwość?!