Wolałbym zwykłe odgłosy meczowe niż jakąś jebniętą muzykę. Dlaczego większość twórców kompilacji musi wyciąć oryginalny dźwięk i wstawić tam jakąś własną ch*jowiznę?
Ta czarna małpa może i kiedyś coś grała teraz to jedno czarne g*wno.
Wraz z Tsongą specjalizują się w grze na kortach trawiastych ale mimo to Jo Wilfed Tsonga bije go na pysk, w każdym elemencie, nie wspominając o jego serwisie i sile uderzeń.
I jeżeli pod pojęciem "luzactwo" rozumiesz to rzucanie się na korcie itd. to zobacz najpierw jak to robi mistrz.