Strona francuska zapowiedziała ostrzejszy kurs w sprawie
słynnego kontraktu na śmigłowce dla Wojska Polskiego.
W ostateczności mają nawet...
zacząć rysować kolorowymi kredkami smutne buźki na chodniku!
Ci naiwni frajerzy myśleli, że Francuzi im dadzą kontrakt jak dla przynajmniej USA. A teraz grzecznie jak poprzednicy wezmą tych, co naobiecują cudów z budową fabryk, inwestycjami itp.
Dobrze, że zerwali ten kontrakt. Od początku wiadomo było (dla tych którzy faktycznie czytali dokumenty), że był on wybitnie kiepski i nikt o zdrowych zmysłach, by tego nie podpisał. Mniej inteligentni krytykujący obecną władzę za wszystkie decyzje, bo to PiS, nawet nie dopuszczają do siebie myśli, że faktycznie to była dobra decyzja. Niestety mamy społeczeństwo do tego stopnia podzielone, że nawet jak partia której nie popierają zrobi coś sensowego to wywołują "shitstorm". Dziękować można jedynie prawdziwej władzy, czyli mediom.