Piotr Braun, mieszkaniec Buchałowa w woj. lubuskim, przy wiejskiej drodze postawił atrapę fotoradaru. Chce w ten sposób zmusić przejeżdżających przez wieś kierowców do ograniczenia prędkości. Postawienie fotoradaru popierają mieszkańcy wioski, którzy czują się zagrożeni przez pędzące przez wieś samochody. Również policja nie ma nic przeciwko obywatelskiej postawie mieszkańca. Prowizoryczny fotoradar zrobiony jest ze starego rzutnika "Bajka" znalezionego na strychu i podpór od krowiego pastucha.
Niech stoi atrapa. Przynajmniej po kieszeni nikogo nie uderzy. Wilk syty i owca cała. Dopóki się wieść nie rozniesie, że to atrapa... czyli już, hahaha....