Jeżeli to Ty kręciłeś, to powiem Ci, że Twój kolega to c**a.
nie ja kręciłem:) ale wiem jaka mieszanka była w środku,
przy odrobinie wilgoci może sama z siebie eksplodować w każdej chwili. Wydaje mi się ze koleś który to podpalał nie zdawał sobie wcześniej sprawy, że wybuch będzie tak duży xD i że rozerwałoby go jakby mu to w rękach jebnęło;]
P.S a szkoda że tak się nie stało, bo byłby niezły czerwony błysk xD
Robiłem coś takiego, z tym że nie wybuchało, ale spalało się jak na tym filmiku ze spryciarzy.
50% siarka,
25% opiłki aluminium,
25% nadmanganian potasu.
Chyba nic nie poj***łem.