18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Fima polska vs firma japońska

Ronoaro • 2013-09-25, 18:54
Przeglądając główną spostrzegłem temat dotyczący przywitania w japońskiej firmie

Prześledziłem dyskusję pod zdjęciem i przypomniała mi się historyjka/anegdota którą usłyszałem na wykładzie z ekonomii (jakieś dwa lata temu). Nie jest to słowo w słowo co powiedział prowadzący, ale sens pozostaje niezmieniony.


"Wiecie czym się różni japońska firma od polskiej?

Wyobraźcie sobie, że jest KRYZYS, firma traci zamówienia, kontrahenci się zwijają itp. Co robią nasze firmy?

Firma japońska
Zebranie wszystkich pracowników, brygadzistów, kierowników, dyrektorów itp. Wychodzi prezes i mówi:
-Z powodu kryzysu jestem zmuszony obniżyć pensje wszystkim pracownikom w naszej firmie o 20%, moja pensja zostanie obniżona o 30%. Przepraszam wszystkich za taki stan rzeczy i będę ciężko pracował by nasza wspólna firma znów wyszła na prostą. Wierzę, że dzięki wytrwałej i sumiennej pracy damy sobie radę w tym trudnym dla nas czasie. Dziękuję za uwagę.

Firma polska
Prezes drze ryja na wiceprezesa, wiceprezes na dyrektora generalnego, dyrektor generalny na dyrektorów regionalnych, dyrektorzy regionalni na dyrektorów, dyrektorzy jebią kierowników, na resztę ekipy pada blady strach, bo kryzys i zwolnienia. Prezes się uspokaja i zwołuje zebranie. Po 2h całe kierownictwo w firmie dochodzi do wniosku, że muszą zwolnić 30% załogi, bo inaczej firma zbankrutuje. Wiceprezes wpada dodatkowo na genialny pomysł by część pracowników zmusić do rozwiązania umowy i przejścia na umowę zlecenia , a później i tak ich zwolnić, co doprowadzi do tego, że nie trzeba będzie płacić im odpraw. Po sali konferencyjnej przechodzi burza oklasków. Prezes zadowolony obiecuje premię uczestnikom zebrania, sobie oczywiście przyzna największą, bo nie co dzień udaje się uratować firmę przed bankructwem."

Maślak

2013-09-25, 21:46
@up
ch*j nie związki tylko to j***ne wszechobecne łapówkarstwo i kolesiostwo!!

si...........er

2013-09-25, 21:52
ja pracowałam w japońskiej spółce, była przemowa, że przykro, nie było sepuku japanese pracodawcy , wszyscy wywaleni 1500 luda Rawicz sews -P + 1000 Leszno sews -P, do poczytania w necie ( 2009), nie powielać bezedur, w japan inaczej niż w polszy, u nas za miskę ryżu, w chinach już nie, ale chcieli w egipcie za darmoche....................brak orientacji geopolitycznej, zakończył ekspansje owadów

Kuriki

2013-09-25, 22:15
A ja się bawiłem w firmie, gdzie szef był zajebisty. Normalnie się do ludzi odnosił, uprzejmy był, jak coś było nie tak to się robiło burzę mózgów i każdy pomysł był rozpatrywany po czym wybieraliśmy- drogą dedukcji, a nie durnego demokratycznego przegłosowania większością- najlepsze rozwiązanie i wprowadzało się to w życie.

Rzuciłem to w cholerę bo zajęcie to było strasznie nudne ale szef był naprawdę super. Każdemu takiego życzę :mikolaj:

ko...........ca

2013-09-25, 22:27
k***a aż sie dziwie że nie pojawiły sie pod tym tematem kometarze typu "U nas w Anglii.." , "U nas w holandii.." , " U nas w niemczech..."

beeveer

2013-09-25, 23:18
piwa sypiecie, a jak tlkoś gdzie indziej napisze "polaczki " to oburzenie wielkie. a to są właśnie polaczki.

lopek

2013-09-25, 23:25
LG to koreańska firma.... :homer:

yogi

2013-09-25, 23:38
Cytat:

qurantanty



Czytając to co napisał Ronoaro widziałem swoją firmę,
a pracuję w całkowicie prywatnej, międzynarodowej korporacji.

Temat niestety związany jest z rodzajem ludzi, a nie
firmą państwową czy prywatną - to jest nasz, polski problem...

avocado20

2013-09-26, 08:28
Zapominacie o jednej ważnej rzeczy. Który właściciel PRYWATNEJ firmy zatrudnia cały sztab tych niepotrzebnych ludzi na kierowniczych stanowiskach? W anegdocie wyżej szef musi dokładać do kierownictwa z WŁASNEJ kieszeni, więc ma parcie na cięcie kosztów, więc wyjebuje w sposób oczywisty niepotrzebnych ludzi również na kierowniczych stanowiskach. A jeśli to brat, siostra, kochanka, to niech zostanie - jego kasa, jego wola.

Natomiast w spółce publicznej mamy kierownictwo 15 szczebli i jeden szczebel produkcji bo szef nie ponosi osobistej odpowiedzialności za ewentualne straty. W rozmowie Korwina ze związkowcami jeden z nich hejtował, że jego firma zostanie podzielona na 10 mniejszych i że powstanie 10 nowych stanowisk kierowniczych (nie sprawdzałem tego infa, ale załóżmy, że jest w tym chociaż ziarno prawdy). Pan Janusz zapytał jaka to spółka. JSW - odpowiedział związkowiec. Sprawdziłem akcjonariat tejże spółki: 55 % akcji ma skarb państwa, a reszta to free float (dużo ludzi ma nieznaczną część akcji, więc skarb państwa ma całkowitą kontrolę). I co? łyso?

Tak, głosuję na Janusza Korwin-Mikke. Mam 19 lat i nic nie wiem o życiu!

Inhiss

2013-09-26, 09:35
LG to firma koreańska, nie japońska. Między tymi kulturami jest prawie tyle różnic co między nami a ciapatymi. Jeśli chodzi o koreańczyków to właśnie oni próbują nieudolnie naśladowac japońskie snadardy zarządzania - nieudolnie bo przeszkadza im w tym prostacka kultura. Czyli na przykład brak poszanowania jednostki, jej kultury i przewyczajeń. Korea to nie Japonia.

Splifcior

2013-09-26, 14:13
Jak widze wasze komentarze to mnie ogarnia pusty śmiech. Co z tego że związkowcy sobie wywalczą 100 zł podwyżki jak z tego dostaną może 50 zł. A pracodawca zapłaci za pracownika jeszcze więcej.

1600 płaca minimalna
1600 + podatek ~ 1900 tyle jest warta praca pracownika dla pracodawcy
1600 - podatek ~ 1200 tyle dostaje pracownik
Podatki to ok. 700 zł nie licząc VATu który płacicie kupując nawet papier do wycierania dupska.
To nie istotne że minimalna będzie wyższa, jeżeli podatki będą zrzerać połowe dochodu... Debile