18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Film

BongMan • 2011-01-08, 15:19
Steven Spielberg kręci film o kompozytorach muzyki klasycznej. Pragnie zatrudnić najwybitniejsze gwiazdy kina akcji. I tym sposobem na jednej sali mamy: Bruce’a Willisa, Sylvestra Stallone, Arnolda Schwarzeneggera i paru jeszcze. Steven pozwolił każdemu wybrać rolę jaką chce zagrać.
- Mozart. Moje marzenie to zagrać Mozarta. Mam podobny akcent i warunki fizyczne - powiedział Stallone.
- Zawsze ceniłem Chopina, a to uczucie tylko może wzrosnąć, gdy jako on zasiądę przy fortepianie - dodał Bruce Willis.
Tymczasem Schwarzenegger siedzi cicho w kącie.
- A ty Arnold kogo chcesz zagrać? - pyta Spielberg
- I’ll be Bach.

husarz_

2011-01-09, 12:34
sucharek, ale z sortu tych fajnych wywolujacych usmiech na mojej twarzy. wiec piwko leci ;)

tofur

2011-01-09, 15:19
10 sekund zajelo mi skumanie o co chodzi

nightcravler

2011-01-09, 15:48
Suche jak ch*j ale nie wiem czemu sie zaśmialem

Powell

2011-01-09, 16:52
suche niczym kupa leżąca na słońcu cały dzień a mimo to jakoś mnie rozbawiło :P miej to piwko nie będę Ci żydził ;]

koolowsky

2011-01-09, 17:42
gówno ale z pomysłem

jem_budyn

2011-01-09, 18:21
Dobra nie kumam :( próbuję od 5 minut i nie zajarzyłem ...

Szedim

2011-01-09, 20:15
@jem_budyn chodzi o to, że na jakimś j***nym filmie Arnold powiedział (to był jego cały tekst w filmie) "I'll be back", a tu jest Bach? rozumiesz? Jak nie to idź do kościoła.

ziembix

2011-01-09, 20:20
up


ale to i tak nie jest śmieszne .