Idąc sobie spokojnie z Rynku, Szewską w stronę Bagateli, człowiek ze zdziwieniem słyszy jakieś murzyńskie bębenki i darcie mordy. Patrzy w lewo na planty i widzi jakąś paradę homo-feministów . Człowiek spokojnie po Krakowie z dziewczyną nie może po mieście pochodzić, bo zwierzęta ze Zwierzyńca puścili i bydło o równouprawnienie się upomina.. Sodoma i Gomora... Won do Garów !
Nie zapominając, że na końcu przyłączyła się manifa StopAborcji
Faktycznie, powinny być. Są tak brzydkie, że są w stanie znaleźć partnera tylko po ogromnych ilościach alkoholu, a wtedy o wpadkę niełatwo. Z tego wynika, że powinny być za aborcją, chyba że są za wychowaniem dzieci a'la Waśniewska...
A ja się dziwię o co te feministki ciągle walczą. Odpowiecie mi - o równouprawnienie. Ja zapytam - Serio?
Nie czuję się gorszy od nich i nie mam żadnego bólu dupy o to, co za chwilę napiszę.
Kobiety mają teraz więcej praw od mężczyzn.
Do emeryturki pracują krócej (a ogółem żyją dłużej)
Na stanowiskach pracowników fizycznych pracują lżej (coś trzeba dźwignąć? W pracy ciągłej mężczyzna do 30 kg, kobieta 15-20)
Macierzyński dostają (ktoś słyszał żeby to facet brał tacierzyński i zostawał w domu z dzieckiem?)
Mamy także przywileje ze względu na kulturę w której żyjemy:
Kobiecie nie można przywalić (damski bokser, buuu!)
Kobiety nie można znieważyć (powinien być podpunkt: "Dotyczy kobiet, nie "głupich szmat")
Kobietę trzeba szanować (ktoś słyszał by to mężczyzna był przepuszczany w przejściu?)
Feministki powiedzą: "Ale to przecież mężczyźni zajmują najwyższe stanowiska w firmach"
No k***a serio? W każdej firmie? A może to od czegoś zależy? Kwalifikacje / znajomości? (a nie tylko wielka morda)
Powiedzą: "kobieta powinna decydować czy chce mieć dziecko czy nie"
A nie decyduje? no żesz przecież w naszej kulturze to facet prosi o różowe ciastko, nie kobieta o banana, więc to ona najczęściej decyduje kiedy i jak często, a przede wszystkim CZY W OGÓLE. A dzieci nie biorą się nie wiadomo skąd.
Cały ten post jest próbą dowiedzenia że feministkom w dupach się przewraca i chcą dla kobiet jeszcze więcej praw, gdy już w tym momencie są one uprzywilejowane.