W latach 90tych znalazłem kasete VHS w domu, okazała się być pornosem z fabułą. Gość poznał dziewczynę, zaprosiła go do dużego rodzinnego domu. Typek podczas tego wypadu przeleciał ją, jej matke,a nawet siostrę na wózku inwalidzkim. Coś w tytule było z ogniem, ale nie pamiętam czy aby na pewno, tak mi się kojarzy.
Może ktoś zna tytuł bo kolega prosi.
Ja ojcu podprowadziłem kasety vhs z pornosami zawsze jak znalazłem zapamiętywałem każdy szczegół aby zostawić jak znalazłem;P Zawsze zapamiętywałem moment w którym startowałem oglądanie aby potem cofnąć i nie zostawić śladów. I ani razu nie wpadłem jestem z siebie taki dumny