Między innymi...Przede wszystkim przerobienie turówki z izometrycznym widokiem na fpp (co prawda jest tam możliwość tur ale to nie to) jakoś zabiło klimat. Może dlatego, że osobiście lubię starocie. Niby więcej tego kontentu a jakiś taki niedosyt jak diablo3 w stosunku do wcześniejszych wersji.
Wielu graczy, w tym fanatycznych fanów serii, byłoby bardziej zadowolonych ze zwykłego rozszerzenia dwójki. Takie jest moje zdanie, choć wiem, że wielu odniosło przeciwne wrażenie.
Absolutnie. Jest zajebista! Zwłaszcza humorystyczna strona mnie rozwalała. Rozmowa z Haroldem z dwójki w Gecko, kłótnie moich NPCów, Sulik i jego kość albo akcja z laleczką Nicksonem bodajże (w VC). Na każdym kroku coś było śmiesznego i absurdalnego. Fallout to klasyk. Kto nie grał ten niech żałuje!
zgadzam się z przedmówcami. Fallout 2 rozbija w pył wszystko co do tej pory powstało. Gram teraz w New Vegas i odnajduję trochę elementów z dwójki, ale to nie to samo. Jak kończą ci się AP to przechodzisz do zwykłego strzelania do wrogów. A to już nie to samo. W poprzednich częściach jak było krótko z AP to się kombinowało.
Fallouta 3 kupiłem tylko przez sentymen. No i breakfast boxa z vault boyem
Co z tego że można wyj***ć serię rakiet komuś w łeb i on dalej żyje, to i tak moja ulubiona...
...saga, bo gra to trochę za dużo (albo jak kto woli za mało powiedziane)
Jeśli ktoś ma Fallout NV to polecam pójść na Vegas Strip i przed którymś z kasyn(chyba TOPS Casino) stoi komik który ma podobne żarty. Zawsze się koło niego zatrzymuje jak jestem na Strip aby posłuchać go