Może chodzi o to, że czasem nie zauważamy, że ktoś obok nas potrzebuje pomocy?
Nie zrozumiałeś przesłania
W pewnym sensie masz rację. ALE!!! Otacza nas tylu ludzi z własnymi problemami, że nie jesteśmy w stanie im pomóc nawet je znając. Co dopiero gdy mamy się domyślać cudzych kłopotów i to wręcz u obcych, bo gdzie było pokazane, że się znali?