Rzeczpospolita upadła z braku niezawistnych sądów. Gdzie nie karze się zdrajców, tam bezprawie.
To nie "Sąsiednie potęgi" chciały nas stłamsić, tylko my sami poszliśmy na dno.
liberum veto i sprzedajność szlachty.
Najbardziej były sprzedajne magnackie kliki korzystajace z pomocy obcych mocarstw, zwlaszcza Rosji, dlatego chciano wprowadzic cenzus majatkowy by gołota bedaca na utrzymaniu magnateri nie mogła głosować. I tu wszelkie próby reform były torpedowane przez obce państwa, włacznie z interwencjami militarnymi.
Wojny z Moskwą i Kozakami oraz potop to był skutek kijowej polit. wewn. a nie przyczyna rozobiorów - bo żadnej z tych wojen by nie było gdyby własciwie rozegrać Zaporoże - tłukliby sie (zupełnie jak dziś) z ruskimi a potop sami bysmy opanawali albo by go wogóle nie było...