A ja mam kolegę, który zna gościa, który ma kolegę, co ma kolegę[...]
Ohoho, sami k***a profesjonaliści, karatecy i ch*j wie kto jeszcze.
A ja mam kolegę, który zna gościa, który ma kolegę, co ma kolegę[...]
Cerny, Karate to 30% nogi i 70% ręce. Żaden dobry zawodnik nie będzie ryzykował takich cudacznych, widowiskowych kopnięć i to szczególnie na zawodach.
Pierwszy próbował z maykage jebnąć winnera w głowę... Geniusz... Przecież to jest chyba najwolniejsze kopnięcie (od góry piętą w czoło przy wyprostowanej nodze). Zresztą z tego co pamiętam, to takie kopnięcie było zakazane na lokalnych zawodach...
Drugi koleś piruet wyj***ł, ale tak przewidywalny, że ja nie wiem kto im te pasy rozdaje... Może na jakimś odpuście dostali... (zresztą takie kopnięcia też są zabronione na lokalnych zawodach)
W kyokushin podstawa to łapy i lowkicki i wsio... Wystarczy.
Idź cymbale na mate potrenuj pare lat to będziesz miał swoje zdanie i będziesz mógł się wypowiedzieć.
@Draiks: W Kyokushin nie ma ciosów na głowę, ponieważ są zbyt niebezpieczne. Nie trenuje się w rękawicach bokserskich, a ciosy mają więcej pie**olnięcia niż w MMA. Ot, Mas. Oyama i jego zabicie byka pięścią.
Poza tym bokserowi wystarczy skopać dobrze nogi, dużo później nie zrobi
Co do pasów to na zawody strasznie dużo ludzi zakłada pasy X stopni wyższe, niż w rzeczywistości posiadają. Dla szpanu