Jak to jest elektryk to ja chyba w zawodzie od 10 lat nie pracuje..
Nie wspomne o nieizolowanej raczce od srubokretu.
Powinno go zlapac lewa reka N i prawa reka L na chwilke skoro nie ma pojecia jak pracowac jesli z jakiegos powodu poza glupota to jest nadal żywe..
Kolego Wito2014 to nie napiecie zabija tylko pzeplyw prądu. plus cala masa dodatkowcyh warunkow, chocby to ile w danym momencie masz w sobie plynow fiziologicznych , czy masz wilgotne rece, czas trwania porazenia pradem.
24 V o natezeniu kilku kA przy malej rezystancji twojego serca moglo by cie zabic..
Podczas takich szybkich wymian najpierw podłączamy przewód fazowy, żeby nie robił nam zamieszanie (kiedy jest już w łączniku to jest bezpiecznie).
Nie było tu żadnego porażenia.
Przeraził się zaiskrzenia.
Nie jestem ekspertem i nie mam uprawnień SEP