Też mnie wk***ia jak mi komornik wbija na kwadrat. Przychodzi sk***iel mocny w obstawie 2 krawężników i zabiera co popadnie. Ostatnio mi ch*j zabrał ścianę działową i sufit.
No dobra, a teraz wyobraźcie sobie akcję: puka policja, mają nakaz przeszukania. Zrywają świeżo położony parkiet. Co się okazało? Sąsiadowi przeszkadzał remont, więc zrobił donos, że mieszka tam handlarz narkotyków i ukrywa towar oraz pieniądze gdzieś pod parkietem.
Do biura FBI dzwoni facet:
- Mój sąsiad, John Smith, trzyma narkotyki w szopie na drzewo.
Wieczorem ten sam facet dzwoni do Smitha:
- Było u ciebie FBI?
- Było.
- Porąbali ci drewno?
- Tak.
- Dobra, jutro ty na mnie doniesiesz. Ktoś mi musi przekopać ogródek.
no i co mu to dało? Teraz niech worki z piaskiem wstawia w okna bo zaraz czarni przyjadą go wyciągać a w Roshi to wiadomo, wjadą BTRą nawet i na 10 piętro.
A ch*ja tam, każdy narzeka na komorników, że złodzieje, żydzi i ch*j wie co jeszcze a nie każdy wie, że komornik po prostu oddaje pieniądze temu co się należą. Pożyczyłeś? Oddaj albo strzelaj do tego, od którego pożyczyłeś