Jak wiadomo, operacje plastyczne są tematem kontrowersyjnym. Osobiście wolę się do tego zdystansować i co najwyżej pośmiać z osób którym coś nie wyszło.
Nie od dziś wiadomo, że operacje plastyczne mogą nieść za sobą powikłania.
Portal dailymail.co.uk opisuje historię Marylin Leisz z New Jersey, która po chirurgicznym poprawieniu powiek nie może ich zamknąć. Kobieta postanowiła pozwać doktora Paula Parkera, który przeprowadzał zabieg. Zarzuca mu zaniedbanie.
Marylin przeszła już dwa takie zabiegi w przeszłości, które skończyły się pomyślnie. Obwinia lekarza, że powinien ją ostrzec, że nie jest odpowiednią kandydatką do trzeciego zabiegu.
Leisz nie może teraz mrugać. Oczy ma otwarte nawet we śnie. Marylin skarży się, że nie może teraz jeździć na rowerze ani prowadzić samochodu.
"Przed trzema miesiącami do dawnego Szpitala Kolejowego w Gdańsku, wchodzącego w skład Pomorskiego Centrum Traumatologii, zgłosiła się 24-letnia studentka biomedycyny ze Szwecji, by poddać się prywatnie operacji plastycznej piersi. Zamierzała poprawić urodę przed zaplanowanym na lato przyszłego roku ślubem.
Po zabiegu młoda kobieta zapadła w śpiączkę, prawdopodobnie doszło do trwałego uszkodzenia mózgu. Pacjentkę początkowo leczono w Gdańsku, ostatecznie rodzina zabrała ją do Szwecji. (...)"
w usa dostnie odszkodowanie nalezyte w polsce dostala by koszty sadowe i jeszcze pewnie by lekarza musiala przeprosic bo lekarz ksiadz i urzedas sa w polsce nie do ruszenia za komuny odpowiedzialnosc lekarz ponosil za prawicowych rzadow nie ponosi odpowiedzialnosci nikt!!!
jaka głupia c**a, po h*j trzeci raz dać się pokroić żeby sobie poprawić powieki?? ja pie**ole idiotka na pewno wiedziała co jej grozi no ale cóż ma za swoje;D