Z tymi wydłubanymi oczami jest kilka motywów. Pierwszy, pośmiertnie jest się w takim stanie jak się umarło, więc oczu by nie miał - bał się patrzeć rodzicom w oczy. Drugi wymaga znajomości utworu. Wszyscy podejrzewają prawdę i odradzają Edypowi szukania bezbożnika, przez którego cierpi całe miasto, jednak Edyp się upiera. Jest świeżym królem i chce pokazać że na to zasługuje. Po ujawnieniu prawdy, uświadamia sobie że sam sobie doj***ł i wydłubuje sobie oczy, wcześniej był ślepy na prawdę, to niech będzie ślepy całkiem.
Ja pamiętam tylko te czasy kiedy w gimnazjum (jeszcze wtedy), Edypa nie przerabialiśmy, dopiero w liceum. Cóż, ostatni zdrowy rocznik w końcu to mój rocznik, potem to smród i bieda umysłowa nastała..