18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Dzwonek

VTY • 2015-07-27, 14:13
Rada dnia:
Jeżeli nagrasz kaszel jako dzwonek w komórce to nawet w operze nie będziesz musiał ściszać telefonu.

Halman

2015-07-27, 14:40
allah akbar w każdej długiej kolejce

nowynick

2015-07-27, 15:06
gorzej, że będziesz sprawdzał czy to telefon dzwoni 60 razy na kwadrans....

iI...........Ii

2015-07-27, 15:08
Lepiej nagrać pierda.
Zawsze można zwalić na telefon. :wali:

blizniak

2015-07-27, 19:41
chyba się zagalopowałeś kolego, sadol w operze

mygyry

2015-07-27, 20:10
W sumie mógłbym sobie ustawić kichnięcie jako dzwonek od szwagra

mi...........80

2015-07-27, 20:10
Kto był kiedykolwiek w operze?! O czym my tu mówimy?

pa...........uj

2015-07-27, 20:16
opera? a tak tak znam, popieram, jestem za

Bankracy

2015-07-27, 21:11
opera? nigdy nie używałem, wolę chroma.

Dziku11

2015-07-28, 08:45
mitrus80 napisał/a:

Kto był kiedykolwiek w operze?! O czym my tu mówimy?



Mówimy o takim miejscu, gdzie kilku całkiem trzeźwych aktorów (śpiewaków operowych) drze japę specyficznym głosem. Tradycja tego co tam się dzieje sięga starożytności i przedstawienia tam są lepsze czasem od tych teatralnych. Opera ma to do siebie, że jest też tańsza od teatru, ale ma ten minus, że z reguły przedstawienie odbywa się w oryginalnym języku. W operze zachowujemy z reguły jak w teatrze.
Tak w ogóle to polecam wpadnij sobie czasem, obejrzyj spektakl, teraz w niektórych są takie bajery jak monitory nad sceną gdzie są wyświetlane napisy po polsku, jak byś włoskiego, albo francuskiego nie rozumiał. Teatr też Ci w sumie polecam, jak i każdemu (szczególnie przyszłorocznym maturzystom) ja chodziłem, wielu lektur w liceum nie przeczytałem a właśnie zobaczyłem, czy usłyszałem i maturę zdałem.
A ile później dup na wiosce na wiedzę o teatrze wyrwałem, człowieku to sobie nawet nie wyobrażasz. Bo normalny człowiek stanu nicości sobie wyobrazić nie potrafi.
Tak więc w sumie jak masz trochę hajsu, to zamiast na browary, czy inne "wzniosłe" rzeczy możesz zainwestować w polską kulturę, dać tym biednym humanistom, żeby mieli co do gara włożyć. Na zachętę dodam tylko, że zdarzają się spektakle, gdzie są nagie kobiety oraz, odgrywane akty seksu, ale niestety nie można fapać. Ale i tak to lepsze jak siedzenie przed kompem i zbieranie ostrzeżeń od Pani @~karinata (bez urazy oczywiście). Jak masz jakąś dziewczynę, albo przyjaciółkę i ją do takiego teatru czy opery z wioski pekaesem czy czym tam do miasta dojeżdżasz weżniesz, to być może nawet zamoczysz. Bo poczuje się ważna dla Ciebie, zobaczy także w tobie wrażliwego na sztukę i piękno człowieka, być może nawet inteligenta. Słowem idealnego dawcę plemników. Takim sposobem także, możesz zobaczyć czy trafiłeś na zwyczajną wiejską prostaczkę czy na wartościową kobietę.

ho...........zo

2015-07-28, 11:06
Opery, teatry i jakieś k***a filharmonie to straszne badziewie dla pie**olonych snobów i matołów. Ale to tylko moje zdanie.

Zaurka

2015-07-30, 15:39
Filharmonia może i nudna, opera mniej, a teatr to super sprawa. Polecam. Nie trzeba chodzić na żadne "nowoczesne" spektakle w których rzucają się po ścianach.