Coś ostatnio pojawiła się tendencja na filmiki z czasów początku internetu, ale to dobrze. Przynajmniej będziemy dobrze wspominać czasy kiedy każdy miał swoich niewolników
Dymekx,
Z pewnością chowali tam "specjalistów", którzy za codzienną rację chleba i piwa przeciągali przez kilkanaście godzin dziennie kilkutonowe skalne bloki z barek na Nilu do miejsca budowy i mieszkali w obozach na pustyni. Kusząca posadka...
a tak się składa, że niewolników przy budowie było tam mało... To mit, że w Egipcie niewolnictwo było wysoko rozwinięte. Dlaczego? Bo mimo ich bata, wybuchłoby niejedno powstanie na miarę I Sycylijskiego, czy Spartakusa... Nie wiem skąd się wziął ten pie**olony mit, ale uwierzcie mi, że jakby to niewolnicy za pajdę chleba i miskę wody robili, to nie dotrwałoby to dnia dzisiejszego. Prawda jest taka, że w okresie przed wylaniem nilu trzeba było czymś zająć dupę (po wylaniu się uprawiało ziemię), więc szło się do roboty, by zrobić dom swojemu bogowi.
mikel1994,
Zgodzę się ze stwierdzeniem, że piramidy i inne cuda świata nie powstałyby bez wiedzy naprawdę mądrych i nieźle zarabiających (jak na ówczesne warunki) na danym przedsięwzięciu inżynierów. Jednak cała ta potęga była podbudowana niezliczoną rzeszą anonimowych robotników, którzy owszem często byli chłopami, rodowitymi Egipcjanami w tym przypadku, ale pracowali ramię w ramię z ludźmi zapędzonymi tam batem i siłą ściągniętych z terenów podbitych przez starożytny Egipt.
Reasumując jestem na tak, a nawet na nie.
Niby racja, ale kiedy niewolnicy otrzymywali racje żywnościowe tylko takie, żeby przeżyć i móc zapie**alać (przeciętny murzyn by o tym marzył), to egipcjanin dostawał tyle, żeby mógł wyżywić rodzinę i ogarnąć pole na następny wylew. Według mnie po prostu niewolnicy nie mieli znacznego wpływu na wybudowanie jakiejkolwiek piramidy.
Z resztą... Dobrze, że tam nie było murzynów (albo było ich mało), bo by wszystko spartaczyli